1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:11,792 --> 00:00:16,583 KSIĄŻĘ I ŻEBRAK 4 00:01:31,333 --> 00:01:33,291 KSIĄŻĘ I ŻEBRAK MARK TWAIN 5 00:01:33,375 --> 00:01:36,166 Opowiem wam historię, którą kiedyś ktoś mi opowiedział. 6 00:01:36,250 --> 00:01:38,709 Historię przekazywaną z ojca na syna 7 00:01:38,792 --> 00:01:41,458 {\an8}od czasów XVI-wiecznego Londynu. 8 00:01:43,000 --> 00:01:44,667 {\an8}Może to zdarzyło się naprawdę. 9 00:01:44,750 --> 00:01:47,500 {\an8}A może to tylko legenda lub tradycja. 10 00:01:47,583 --> 00:01:50,250 {\an8}Mogła się wydarzyć naprawdę, a może nie, 11 00:01:50,333 --> 00:01:51,834 {\an8}ale mogła się wydarzyć. 12 00:01:52,667 --> 00:01:54,959 Historia zaczyna się szczęśliwym wydarzeniem, 13 00:01:55,041 --> 00:01:57,625 radośnie świętowanym w całym Londynie. 14 00:02:07,375 --> 00:02:10,083 Henrykowi VIII narodził się syn. 15 00:02:10,875 --> 00:02:12,834 Nazwano go Edward Tudor. 16 00:02:12,917 --> 00:02:17,583 Królewskim dekretem został mianowany księciem Walii i księciem Kornwalii. 17 00:02:20,667 --> 00:02:25,125 Od radości ludu większa była tylko radość ich króla. 18 00:02:25,208 --> 00:02:28,750 Sukcesja Tudorów została zapewniona. 19 00:02:30,208 --> 00:02:32,125 Choć zauważyło to niewielu, 20 00:02:32,208 --> 00:02:35,834 tego dnia, o tej samej godzinie narodziło się jeszcze jedno dziecko 21 00:02:35,917 --> 00:02:39,417 w rodzinie żebraków, w zaułku Offal Court przy uliczce Pudding Lane. 22 00:02:39,500 --> 00:02:46,000 Tajemniczym zbiegiem okoliczności dzieci te urodziły się identyczne. 23 00:02:51,000 --> 00:02:55,709 W okolicy historycznego Mostu Londyńskiego panował zgiełk i wrzawa. 24 00:03:03,125 --> 00:03:06,750 To tutaj dorastał Tomek Canty z rodziny żebraków. 25 00:03:09,125 --> 00:03:12,917 Jego ojciec codziennie wysyłał go na żebry, 26 00:03:13,000 --> 00:03:17,166 choć zabraniało tego królewskie prawo. 27 00:03:17,250 --> 00:03:21,125 A wtedy nawet niewielkie występki były karane śmiercią. 28 00:03:30,792 --> 00:03:34,458 Mogę prosić o grosik miłego pana? Grosik, miła pani? 29 00:03:35,333 --> 00:03:38,792 Miejcie litość dla głodnego biedaka kalekiego od urodzenia. 30 00:03:39,875 --> 00:03:41,417 Choć grosik? 31 00:03:42,375 --> 00:03:44,208 Miej litość, drogi panie. 32 00:03:47,208 --> 00:03:51,166 Tomek miał jeden sposób by zapomnieć o swej niedoli. 33 00:03:52,041 --> 00:03:56,000 Puszczał wodze wyobraźni, marząc o lepszym życiu. 34 00:03:58,875 --> 00:04:02,834 - Nie masz domu albo rodziny, chłopcze? - Słucham? 35 00:04:02,917 --> 00:04:05,417 Nie masz domu albo rodziny? 36 00:04:06,125 --> 00:04:10,291 Tylko chorowitego ojca, miły panie. Jest zbyt słaby, by pracować. 37 00:04:35,417 --> 00:04:39,458 Dla młodego Tomka Canty'ego był to nie lada prezent od losu. 38 00:04:39,625 --> 00:04:41,583 Trzy półpensówki. 39 00:04:41,667 --> 00:04:43,625 Jedna dla jego ojca pijaczyny, 40 00:04:43,709 --> 00:04:46,500 jedna w sekrecie przekazana biednej mamie 41 00:04:46,583 --> 00:04:50,166 i jedna dla jego nowego przyjaciela dobrodzieja, ojca Andrzeja. 42 00:04:57,750 --> 00:05:01,792 Nawet oglądając innych chłopców, którzy bawili się i nie musieli żebrać, 43 00:05:01,875 --> 00:05:04,291 Tomek nie czuł zazdrości. 44 00:05:04,375 --> 00:05:07,041 Gdyż w krainie jego marzeń robił rzeczy wspanialsze 45 00:05:07,125 --> 00:05:09,166 niż zabawy, w które się bawili. 46 00:05:09,250 --> 00:05:13,083 Marzyło mu się, że żyje wśród przepychu, 47 00:05:13,166 --> 00:05:16,583 otoczony służbą, przyjmujący pokłony, spełniający swe zachcianki. 48 00:05:16,667 --> 00:05:19,792 Czy może być coś wspanialszego? 49 00:05:23,625 --> 00:05:25,583 W tym czasie w pałacu Westminsterskim 50 00:05:25,667 --> 00:05:28,667 cztery mile dalej siedział książę Walii, 51 00:05:28,750 --> 00:05:31,583 który marzył o czymś zgoła innym. 52 00:05:33,667 --> 00:05:36,500 Czy nie byłoby wspaniale chodzić, gdzie się chce, 53 00:05:36,583 --> 00:05:38,875 bawić się z chłopcami w jego wieku 54 00:05:38,959 --> 00:05:41,834 i być zwyczajnym człowiekiem? 55 00:05:48,375 --> 00:05:49,458 Wasza wysokość. 56 00:05:50,667 --> 00:05:52,375 Niech wasza wysokość pozwoli. 57 00:06:01,250 --> 00:06:03,333 Jego lordowska mość, hrabia Hertford. 58 00:06:08,000 --> 00:06:09,750 Wasza wysokość. 59 00:06:09,834 --> 00:06:13,291 Jeśli wasza wysokość pozwoli, po modlitwach o godzinie dziewiątej 60 00:06:13,375 --> 00:06:16,709 odbędzie się lekcja greckich wersetów, 61 00:06:16,792 --> 00:06:19,917 po czym kolejna godzina tłumaczenia łaciny. 62 00:06:20,000 --> 00:06:21,709 Resztę przedpołudnia, 63 00:06:21,792 --> 00:06:25,291 jeśli wasza wysokość pozwoli, poświęcimy na naukę francuskiego. 64 00:06:26,583 --> 00:06:29,291 W południe po obiedzie, 65 00:06:29,375 --> 00:06:30,917 jeśli wasza wysokość raczy, 66 00:06:31,583 --> 00:06:34,625 nauka arytmetyki, 67 00:06:34,709 --> 00:06:38,917 czytanie Pisma Świętego, prawa i historii starożytnej. 68 00:06:54,125 --> 00:06:57,041 - Kto tam? - To ja, ojcze Andrzeju. 69 00:06:57,125 --> 00:06:58,291 Wejdź. 70 00:07:02,583 --> 00:07:04,959 - Witaj, Tomku. - Dzień dobry, ojcze Andrzeju. 71 00:07:10,500 --> 00:07:12,500 To dla ojca. 72 00:07:12,583 --> 00:07:17,000 Co za hojność. Daj ją swojej matce. 73 00:07:17,083 --> 00:07:18,625 Mam też jedną dla niej. 74 00:07:18,709 --> 00:07:21,875 Zatem daj jej też moją, z bożym błogosławieństwem. 75 00:07:22,458 --> 00:07:25,542 Nie, Tomku. Ona jest w większej potrzebie. 76 00:07:27,709 --> 00:07:30,417 Spóźniłeś się dziś. Co się stało? 77 00:07:30,917 --> 00:07:32,625 Patrzyłem, jak chłopcy się bawią. 78 00:07:32,709 --> 00:07:34,208 W co się bawili? 79 00:07:35,291 --> 00:07:36,417 Nie wiem. 80 00:07:37,250 --> 00:07:41,083 Ale udawałem, że bawię się z nimi i jestem księciem. 81 00:07:41,667 --> 00:07:42,709 Księciem... 82 00:07:42,792 --> 00:07:44,625 Prowadziłem naradę wojenną. 83 00:07:45,834 --> 00:07:50,959 Prowadziłem armię na nową krucjatę. I wie ojciec, co tedy żem zrobiłem? 84 00:07:51,041 --> 00:07:52,458 Co tedy żem zrobiłem? 85 00:07:54,583 --> 00:07:57,500 Wasza wysokość miała dziś bardzo pracowity i męczący dzień. 86 00:07:57,583 --> 00:07:58,917 W to nie wątpię. 87 00:07:59,000 --> 00:08:01,625 Nie dość, że przegapiłeś lekcję łaciny, 88 00:08:01,709 --> 00:08:03,166 to zapomniałeś, jak się mówi. 89 00:08:03,250 --> 00:08:05,667 Co tedy żem zrobiłem? 90 00:08:05,750 --> 00:08:08,041 Przepraszam, ojcze Andrzeju. 91 00:08:08,125 --> 00:08:09,583 Co wtedy zrobiłem. 92 00:08:09,667 --> 00:08:12,875 To nie ma znaczenia. To tylko wymysły. 93 00:08:12,959 --> 00:08:16,667 Przepraszam za tę lekcję. Czas tak szybko mijał... 94 00:08:16,750 --> 00:08:18,458 I nagle zrobiło się ciemno. 95 00:08:19,083 --> 00:08:22,000 Rozumiem. 96 00:08:22,083 --> 00:08:25,917 Dzień, życie, wszystko biegnie tak samo. 97 00:08:26,000 --> 00:08:29,000 Czas płynie i nagle robi się ciemno. 98 00:08:29,709 --> 00:08:33,250 I nastaje nowy dzień, i nowe życie. 99 00:08:34,125 --> 00:08:35,375 Idź spać, Tomku. 100 00:08:37,291 --> 00:08:39,250 - Ojcze Andrzeju. - Tak? 101 00:08:40,417 --> 00:08:42,083 Jaki jest prawdziwy książę? 102 00:08:42,166 --> 00:08:47,750 To chłopiec taki jak ty, w takim samym wieku, co do dnia. 103 00:08:48,333 --> 00:08:50,083 Naprawdę? 104 00:08:50,166 --> 00:08:52,875 Czyli urodziliśmy się w tym samym dniu. 105 00:08:54,208 --> 00:08:57,250 Gdybym mógł go zobaczyć choć raz. 106 00:08:59,542 --> 00:09:01,125 Ale to prawdziwy książę. 107 00:09:01,875 --> 00:09:03,125 Szlachetnie urodzony. 108 00:09:03,208 --> 00:09:06,000 Człowiek staje się szlachetnym nie tylko z urodzenia. 109 00:09:06,083 --> 00:09:09,417 - I ty możesz być kiedyś szlachetny. - Jak? 110 00:09:09,500 --> 00:09:11,875 Ucząc się. 111 00:09:11,959 --> 00:09:15,417 - Naprawdę? - Jeśli nie będziesz zaniedbywał lekcji. 112 00:09:16,000 --> 00:09:18,083 Nie będę. Obiecuję. 113 00:09:18,166 --> 00:09:20,041 Ja zawsze tu jestem. 114 00:09:20,125 --> 00:09:22,834 A tymczasem dobranoc, Tomku. 115 00:09:23,667 --> 00:09:25,041 Dobranoc, ojcze. 116 00:09:26,125 --> 00:09:27,750 Niech Bóg cię chroni. 117 00:09:33,583 --> 00:09:36,500 Gdzie jest twój leniwy, nic nie warty syn? 118 00:09:36,583 --> 00:09:38,166 Nie wiem. 119 00:09:39,041 --> 00:09:41,333 Pewnie u ojca Andrzeja. 120 00:09:41,417 --> 00:09:43,917 Ojciec Andrzej... 121 00:09:44,041 --> 00:09:48,417 Klecha, nauka, lekcje. 122 00:09:49,166 --> 00:09:50,333 Psuje chłopaka! 123 00:09:50,417 --> 00:09:51,750 Nie wiem. 124 00:09:51,834 --> 00:09:55,500 To przez ciebie tłoczy sobie do głowy te wielkopańskie dyrdymały. 125 00:09:58,917 --> 00:10:03,041 W końcu wróciłeś do domu. Na pewno z pustymi rękoma. 126 00:10:03,125 --> 00:10:06,834 Chcesz dostać po łbie za próżnowanie? 127 00:10:22,625 --> 00:10:23,959 Trzy półpensówki. 128 00:10:24,041 --> 00:10:26,750 Jak chcesz, to potrafisz pracować. 129 00:10:26,834 --> 00:10:32,000 Od teraz masz przynosić przynajmniej trzy półpensówki dziennie. 130 00:10:32,083 --> 00:10:34,333 Albo dostaniesz ode mnie. 131 00:10:34,417 --> 00:10:38,250 - Zostaw go w spokoju. - Próbujesz okradać ojca? 132 00:10:38,333 --> 00:10:40,208 Tego go uczy klecha? 133 00:10:40,291 --> 00:10:43,542 Poczekaj, aż wrócę, to dopiero dam ci lekcję. 134 00:10:56,291 --> 00:10:59,542 Obudź się, Tomku. 135 00:10:59,625 --> 00:11:02,083 Zjedz zupę. Poczujesz się lepiej. 136 00:11:11,875 --> 00:11:14,041 I wróć do spania i swoich snów. 137 00:11:14,125 --> 00:11:16,291 Chciałabym umieć marzyć jak ty. 138 00:11:16,375 --> 00:11:18,417 Mamo. 139 00:11:19,417 --> 00:11:21,291 Gdzie mieszka książę? 140 00:11:22,875 --> 00:11:26,333 W pałacu Westminsterskim w Whitehall. 141 00:11:26,417 --> 00:11:28,917 O ile nie zajmuje się dworskimi sprawami. 142 00:11:29,750 --> 00:11:32,917 Czy tacy jak my mogą na niego patrzeć? 143 00:11:33,000 --> 00:11:36,792 Tak, byle z daleka. 144 00:11:36,875 --> 00:11:39,375 To znaczy zza bram pałacu. 145 00:11:40,834 --> 00:11:42,250 Idź już spać. 146 00:12:08,125 --> 00:12:09,125 Jeszcze raz. 147 00:12:09,208 --> 00:12:11,500 Czas na odpoczynek, wasza wysokość. 148 00:12:11,583 --> 00:12:14,083 - Ja dopiero... - Rozkaz jego królewskiej mości. 149 00:12:20,792 --> 00:12:22,750 Gdzie są twoje maniery, młody żebraku? 150 00:12:22,834 --> 00:12:24,291 Odejdź. 151 00:12:27,834 --> 00:12:31,417 Jak śmiesz tak traktować chłopca? Nie robił nic złego. 152 00:12:31,917 --> 00:12:35,500 Jeśli wasza wysokość raczy, ja tylko wykonuję rozkazy. 153 00:12:35,583 --> 00:12:39,125 Daję więc ci rozkaz, by go tutaj wpuścić. 154 00:12:46,709 --> 00:12:48,542 Nie bój się. Chodź. 155 00:12:52,542 --> 00:12:56,458 - Jak masz na imię? - Tomek Canty, wasza wysokość. 156 00:12:56,542 --> 00:12:59,375 Dobre, saksońskie imię. A gdzie mieszkasz? 157 00:12:59,458 --> 00:13:02,792 W mieście. W zaułku Offal Court przy Pudding Lane. 158 00:13:02,875 --> 00:13:04,583 Dziwne miejsce. 159 00:13:04,667 --> 00:13:07,250 Sądząc po nazwie, powinni cię tam dobrze karmić. 160 00:13:07,333 --> 00:13:09,792 - Jesteś wygłodzony. - Jeśli wasza wysokość raczy, 161 00:13:09,875 --> 00:13:12,792 mogę wziąć chłopca do kuchni i nakarmić go resztkami. 162 00:13:12,875 --> 00:13:14,959 Nie podoba mi się to, sir George'u. 163 00:13:15,041 --> 00:13:17,709 Przyjdzie do mojej komnaty, gdy będę wypoczywał 164 00:13:17,792 --> 00:13:20,917 i dostanie najlepsze potrawy, jakie podaje nasza kuchnia. 165 00:13:21,000 --> 00:13:22,208 Chodź za mną, Tomku. 166 00:13:30,375 --> 00:13:33,583 - Teraz czujesz się lepiej? - O wiele lepiej. 167 00:13:33,667 --> 00:13:37,250 Całe szczęście dzisiaj święto. Choć raz nie ma lekcji. 168 00:13:39,125 --> 00:13:42,166 Masz rodzeństwo, z którym się bawisz, Tomku? 169 00:13:42,250 --> 00:13:44,625 - Nie, wasza wysokość. - Ja mam dwoje. 170 00:13:46,166 --> 00:13:49,000 Przyrodnie siostry, ale dziwnie jest się z nimi bawić. 171 00:13:49,083 --> 00:13:52,709 Elżbieta i Maria z ponurym spojrzeniem. 172 00:13:52,792 --> 00:13:54,208 Dasz wiarę? 173 00:13:54,291 --> 00:13:56,959 Zabrania służbie śmiać się w obawie, 174 00:13:57,083 --> 00:13:59,291 - że zaszkodzi to zbawieniu ich duszy. - Nie! 175 00:13:59,375 --> 00:14:02,417 Ale moja kuzynka lady Joanna Gray jest w moim wieku. 176 00:14:02,500 --> 00:14:04,208 Jest bardzo ładna i zabawna. 177 00:14:05,291 --> 00:14:08,583 Powiedz mi więcej o twoim domu. Dobrze ci się żyje? 178 00:14:08,667 --> 00:14:10,208 Nie w Offal Court. 179 00:14:10,291 --> 00:14:14,792 Ale niedaleko jest teatrzyk kukiełkowy z ładnie poubieranymi małpkami. 180 00:14:14,875 --> 00:14:17,291 Wspaniałe wystawiają tam sztuki. 181 00:14:17,375 --> 00:14:20,125 Aktorzy krzyczą i biją się, aż wszyscy padają martwi. 182 00:14:20,208 --> 00:14:21,500 Niesamowite. 183 00:14:21,583 --> 00:14:23,917 Tak, niesamowite. I kosztuje tylko grosz. 184 00:14:24,875 --> 00:14:25,959 Opowiadaj dalej. 185 00:14:26,750 --> 00:14:29,667 Czasem chłopcy walczą ze sobą na kije. 186 00:14:29,750 --> 00:14:31,083 I urządzają wyścigi. 187 00:14:31,166 --> 00:14:33,792 A latem pływają w rzece, 188 00:14:33,875 --> 00:14:37,000 popychają się, pluskają i nurkują. 189 00:14:37,583 --> 00:14:39,917 Gotów byłbym zapłacić królewski okup, 190 00:14:40,000 --> 00:14:43,834 by kiedyś być wolnym i móc się tak bawić. 191 00:14:43,917 --> 00:14:44,917 Co jeszcze? 192 00:14:45,333 --> 00:14:50,667 Bawią się w piasku i czasem robią babki z błota. 193 00:14:50,750 --> 00:14:56,250 Wspaniałe błotko. Wręcz tarzają się w błotku. 194 00:14:56,333 --> 00:14:59,500 Nie mów dalej! Cóż za zachwycające życie. 195 00:15:00,208 --> 00:15:02,250 Takie wolne. 196 00:15:02,333 --> 00:15:05,792 Gdybym tylko mógł ubrać się w twoje łachmany, 197 00:15:05,875 --> 00:15:07,959 ściągnąć buty i taplać się w błocie. 198 00:15:08,041 --> 00:15:09,875 Choć raz. 199 00:15:09,959 --> 00:15:13,250 Bez nikogo nade mną, kto by mnie rugał i tego zakazywał. 200 00:15:21,000 --> 00:15:23,166 Wprost niesamowite. 201 00:15:23,250 --> 00:15:27,917 - Masz takie same włosy, jak ja. - I takie same oczy, wzrost i posturę. 202 00:15:28,000 --> 00:15:30,125 Zrządzenie niebios. 203 00:15:31,000 --> 00:15:32,125 Mam pomysł. 204 00:15:32,208 --> 00:15:35,125 Wymienimy się ubraniami, choć na parę godzin. 205 00:15:35,208 --> 00:15:37,291 - Wasza wysokość. - Chciałbyś, prawda? 206 00:15:37,917 --> 00:15:41,458 A później zamienimy się z powrotem, nim ktokolwiek się spostrzeże. 207 00:15:41,542 --> 00:15:43,500 Ale będzie zabawa. 208 00:15:43,583 --> 00:15:45,625 Wasza wysokość, nie śmiałbym. 209 00:15:47,250 --> 00:15:50,959 Rozkazuję ci. Chodź do mojej sypialni. 210 00:16:16,291 --> 00:16:18,208 Kto dałby wiarę? 211 00:16:21,792 --> 00:16:23,083 Chodź tutaj. 212 00:16:29,041 --> 00:16:32,375 Przyrzekam, nikt się nie pozna. 213 00:16:34,250 --> 00:16:38,583 - O panie, wybacz mi. - Nie, jest wspaniale. 214 00:16:38,667 --> 00:16:39,792 W twoich łachmanach 215 00:16:39,875 --> 00:16:42,458 mogę uciec z pałacu i zobaczyć prawdziwy świat. 216 00:16:42,542 --> 00:16:45,875 Choć raz być wolnym i robić, co mi się podoba. 217 00:16:53,333 --> 00:16:55,500 Nie mogę tego zostawić. 218 00:17:02,166 --> 00:17:05,750 Możesz uciec, mój panie, ale jak wrócisz? 219 00:17:05,834 --> 00:17:07,417 Jak wrócę? 220 00:17:07,500 --> 00:17:11,375 Kto nie rozpozna księcia Walii? Nawet w łachmanach. 221 00:17:11,959 --> 00:17:15,083 Panie, sam powiedziałeś, że wyglądamy tak samo. 222 00:17:15,625 --> 00:17:17,625 A przy bramie stoi ten strażnik. 223 00:17:18,333 --> 00:17:21,542 To prawda. Ten brutalny strażnik. 224 00:17:22,291 --> 00:17:24,333 Nie przejdę zatem przez bramę. 225 00:17:25,041 --> 00:17:27,583 Znam inne wyjście i wrócę tą samą drogą. 226 00:17:29,250 --> 00:17:30,750 Jesteś pewien, panie? 227 00:17:31,333 --> 00:17:34,291 Póki mój wuj i moje siostry mnie nie zauważą. 228 00:17:39,917 --> 00:17:41,250 Nikogo nie ma w pobliżu. 229 00:17:50,834 --> 00:17:53,250 Nie ruszaj się stąd, póki nie wrócę. 230 00:17:53,333 --> 00:17:56,083 To rozkaz. Udawaj, że jesteś mną. 231 00:19:06,000 --> 00:19:08,667 Wybieram się do Londynu, wskażecie mi drogę? 232 00:19:09,333 --> 00:19:11,208 To duże miasto. Gdzie konkretnie? 233 00:19:11,291 --> 00:19:13,625 Gdziekolwiek blisko Offal Court. 234 00:19:14,792 --> 00:19:17,542 Słyszeliście o Offal Court przy Pudding Lane? 235 00:19:17,625 --> 00:19:21,250 Tam, gdzie w teatrze grają małpki i aktorzy, a chłopcy bawią się w rzece. 236 00:19:21,834 --> 00:19:23,166 Musieliście coś słyszeć. 237 00:19:23,250 --> 00:19:25,750 Chyba wiem, o czym mówisz. Pójdziemy z tobą. 238 00:19:25,834 --> 00:19:29,500 - Dziękuję. Jak masz na imię? - Herald Weaver. 239 00:19:29,583 --> 00:19:31,834 Zostaniesz wynagrodzony, Heraldzie Weaver. 240 00:19:37,000 --> 00:19:39,208 Hej, Tomku! 241 00:19:45,250 --> 00:19:46,542 Rzeka. 242 00:19:47,166 --> 00:19:48,250 Błoto! 243 00:19:48,834 --> 00:19:50,458 Wspaniałe błoto! 244 00:20:45,625 --> 00:20:47,458 Lady Joanna Grey, wasza wysokość. 245 00:20:56,208 --> 00:20:59,417 Edwardzie, co się stało? 246 00:21:00,500 --> 00:21:01,500 Źle się czujesz? 247 00:21:03,750 --> 00:21:05,542 Nigdy tak na mnie nie patrzysz. 248 00:21:05,625 --> 00:21:06,667 Jakbym była duchem. 249 00:21:07,250 --> 00:21:08,750 Co cię trapi, mój panie? 250 00:21:09,291 --> 00:21:13,250 Miej litość, nie jestem panem, lecz po prostu żebrakiem. 251 00:21:13,333 --> 00:21:14,959 Cóż to za słowa? 252 00:21:15,458 --> 00:21:17,959 Błagam, pozwól mi zobaczyć się z księciem. 253 00:21:18,542 --> 00:21:19,583 Z księciem? 254 00:21:19,667 --> 00:21:21,750 Odda mi moje łachmany i pozwoli odejść. 255 00:21:21,834 --> 00:21:24,750 Proszę. 256 00:21:25,834 --> 00:21:29,291 Nie, mój panie. Nie klękaj przede mną. 257 00:21:29,750 --> 00:21:31,333 Gdyby twój ojciec to widział... 258 00:21:31,417 --> 00:21:34,542 Uwierz mi, nie jestem twoim kuzynem księciem. 259 00:21:35,375 --> 00:21:38,875 Drogi Edwardzie, drogi kuzynie... 260 00:21:38,959 --> 00:21:40,125 Nie czujesz się dobrze. 261 00:21:40,625 --> 00:21:42,917 Nagła choroba odebrała ci rozum. 262 00:21:43,875 --> 00:21:45,583 Pójdę po lekarza. 263 00:21:54,834 --> 00:21:57,375 Proszę pod żadnym pozorem nie wypuszczać księcia, 264 00:21:57,458 --> 00:21:59,000 póki nie wrócę z lekarzem. 265 00:22:00,417 --> 00:22:04,125 Postradał zmysły i nie wie, kim jest. 266 00:22:16,375 --> 00:22:17,375 Wejść. 267 00:22:33,542 --> 00:22:35,000 Mój chłopcze, 268 00:22:35,834 --> 00:22:40,542 drogi księciu Edwardzie, cóż to słyszałem? 269 00:22:41,458 --> 00:22:45,250 Nie pogrywałbyś tak sobie z własnym ojcem i królem, prawda? 270 00:22:46,875 --> 00:22:48,041 Królem? 271 00:22:49,875 --> 00:22:51,834 Boże miej litość nade mną. 272 00:22:52,875 --> 00:22:55,083 Nie dowierzałem, gdy mi powiedzieli. 273 00:22:55,166 --> 00:22:57,959 Myślałem, że to tylko złośliwa plotka. 274 00:22:59,792 --> 00:23:02,333 Podejdź do ojca, dziecko. Nie czujesz się dobrze. 275 00:23:11,375 --> 00:23:14,166 Nie łam serca staremu ojcu. 276 00:23:14,625 --> 00:23:15,792 Powiedz, że mnie znasz. 277 00:23:17,250 --> 00:23:19,500 Znam cię, panie. 278 00:23:20,125 --> 00:23:24,000 Jesteś dostojnym panem i królem, którego Bóg strzeże. 279 00:23:24,583 --> 00:23:27,542 Dobrze, znasz mnie. 280 00:23:27,750 --> 00:23:29,375 O wiele lepiej. 281 00:23:30,625 --> 00:23:34,792 Spokojnie, nie drżyj. Nikt cię nie skrzywdzi. 282 00:23:36,417 --> 00:23:38,375 Lepiej, prawda? 283 00:23:38,625 --> 00:23:40,333 Pamięć ci wraca, czyż nie? 284 00:23:40,917 --> 00:23:43,500 Wiesz, kim jesteś, prawda? 285 00:23:43,583 --> 00:23:46,000 Nie wypowiadaj już tych głupot. 286 00:23:46,750 --> 00:23:51,208 Uwierz mi, panie. Mówiłem prawdę. 287 00:23:51,917 --> 00:23:56,583 Jestem najpodlejszym z twoich poddanych, żebrakiem od urodzenia. 288 00:23:56,667 --> 00:24:00,208 Znalazłem się tu tylko przez przypadek. 289 00:24:00,875 --> 00:24:02,583 Ale jestem zbyt młody, by umierać. 290 00:24:02,667 --> 00:24:06,458 Umierać? Cóż ty pleciesz? 291 00:24:06,542 --> 00:24:10,625 Kto ma umierać? Na pewno nie ty. 292 00:24:11,709 --> 00:24:14,583 Niech Bóg nagrodzi twą niezmierzoną łaskę, wasza wysokość. 293 00:24:14,667 --> 00:24:15,750 Mogę już iść? 294 00:24:15,834 --> 00:24:17,417 Dokąd? 295 00:24:17,500 --> 00:24:19,750 Do domu. Tam, gdzie się urodziłem. 296 00:24:19,834 --> 00:24:21,000 Do matki. 297 00:24:22,041 --> 00:24:23,333 Do matki? 298 00:24:23,917 --> 00:24:25,542 Zmarła, gdy się urodziłeś. 299 00:24:26,583 --> 00:24:29,375 Panie, pozwól mi odejść. 300 00:24:29,959 --> 00:24:31,834 Może stracił rozum na jednym punkcie. 301 00:24:31,917 --> 00:24:33,667 Zapomniał, kim jest. 302 00:24:33,750 --> 00:24:37,709 - Jakaś obsesja, wasza wysokość. - Poddajmy go próbie. 303 00:24:37,792 --> 00:24:40,333 Edwardzie, mój książę... 304 00:24:41,083 --> 00:24:42,875 Będę mówił do ciebie po łacinie. 305 00:24:42,959 --> 00:24:45,208 Ty będziesz tłumaczył, co mówię. 306 00:24:49,834 --> 00:24:53,458 Dobry umysł królestwo posiada. 307 00:24:53,542 --> 00:24:57,834 Wspaniale. Doprawdy urodzony w rynsztoku. 308 00:24:57,917 --> 00:24:59,333 Spróbujmy po francusku. 309 00:25:00,166 --> 00:25:03,458 Praca to najdroższy przyjaciel. 310 00:25:04,583 --> 00:25:07,208 Nie potrafię mówić po francusku, wasza wysokość. 311 00:25:07,458 --> 00:25:08,667 Nie uczono mnie. 312 00:25:08,750 --> 00:25:10,792 Nie mówisz po francusku? 313 00:25:12,000 --> 00:25:13,417 Nie uczono cię? 314 00:25:14,875 --> 00:25:16,000 Wasza wysokość. 315 00:25:20,792 --> 00:25:22,291 Podejdź, dziecko. 316 00:25:25,709 --> 00:25:28,041 Złóż swą strapioną głowę, synu. 317 00:25:29,375 --> 00:25:30,917 Uspokój się. 318 00:25:31,500 --> 00:25:33,000 Niedługo wyzdrowiejesz. 319 00:25:34,083 --> 00:25:36,417 To tylko chwilowa słabość. 320 00:25:38,000 --> 00:25:41,041 Słuchajcie mnie posępni siewcy rozpaczy. 321 00:25:41,792 --> 00:25:43,500 Mój syn oszalał. 322 00:25:44,208 --> 00:25:46,291 Ale wyzdrowieje. 323 00:25:46,375 --> 00:25:47,875 Wyzdrowieje! 324 00:25:47,959 --> 00:25:50,291 Po prostu zbyt ciężko studiował. 325 00:25:50,792 --> 00:25:54,583 Precz z książkami i nauczycielami. Więcej zabawy i sportu. 326 00:25:54,667 --> 00:25:56,667 Tyle, ile sobie życzy. 327 00:25:57,291 --> 00:25:59,333 Tak dojdzie do siebie. 328 00:26:00,667 --> 00:26:03,625 To mój syn i następca tronu Anglii. 329 00:26:03,875 --> 00:26:04,917 Szalony? 330 00:26:05,667 --> 00:26:07,875 Ileż znaczy wasze słowo? 331 00:26:08,458 --> 00:26:10,291 To wciąż książę Walii. 332 00:26:10,375 --> 00:26:12,542 Jutro ma być wyniesiony do tej godności. 333 00:26:12,625 --> 00:26:14,709 Czyń przygotowania, lordzie Hertford. 334 00:26:15,583 --> 00:26:16,917 Wasza królewska mość... 335 00:26:17,000 --> 00:26:20,250 Tylko książę Norfolk, dziedziczny Lord Marszałek Anglii 336 00:26:20,333 --> 00:26:22,458 może wynieść pańskiego syna na ten urząd. 337 00:26:22,542 --> 00:26:25,333 A książę znajduje się w więzieniu za zdradę stanu. 338 00:26:25,417 --> 00:26:28,208 Nie obrażaj mych uszu tym znienawidzonym imieniem. 339 00:26:28,959 --> 00:26:30,542 Czy można mi się sprzeciwić? 340 00:26:30,625 --> 00:26:34,834 Czy książę ma czekać, bo Lord Marszałek okazał się zdrajcą? 341 00:26:34,959 --> 00:26:36,041 Nie, na Boga! 342 00:26:36,125 --> 00:26:40,500 Niech parlament wyda wyrok śmierci na Norfolka nim jutro zacznie świtać. 343 00:26:40,667 --> 00:26:41,875 Albo odpowie za to! 344 00:26:41,959 --> 00:26:43,917 Zgodnie z rozkazem. 345 00:26:45,333 --> 00:26:48,875 Pocałuj mnie synu i idź się pobawić, 346 00:26:49,667 --> 00:26:51,750 gdyż trapi mnie choroba. 347 00:26:57,667 --> 00:27:01,166 Wróć, gdy odpocznę. 348 00:27:09,917 --> 00:27:12,875 Chcesz przepłynąć? Najpierw dostaniesz po głowie. 349 00:27:12,959 --> 00:27:14,166 Życzę dobrej podróży. 350 00:27:14,917 --> 00:27:18,500 Nędzny węgiel. Odpłacę ci za twoje czarne maniery. 351 00:27:18,583 --> 00:27:20,375 - Nie. - A masz. 352 00:27:29,625 --> 00:27:32,625 Półpensówka za oglądanie albo idźcie precz. 353 00:27:36,375 --> 00:27:38,083 Chodźcie za mną chłopcy. 354 00:27:51,375 --> 00:27:53,000 Nie ukrywaj tego przede mną. 355 00:27:54,458 --> 00:27:55,625 Wszystko wiem. 356 00:27:57,458 --> 00:27:59,125 Mój koniec jest bliski. 357 00:28:01,041 --> 00:28:04,083 Lecz nie umrę przed tym przeklętym zdrajcą Norfolkiem. 358 00:28:06,333 --> 00:28:07,917 Czy parlament już zdecydował? 359 00:28:08,917 --> 00:28:10,291 Rozkazaliście, co trzeba? 360 00:28:11,208 --> 00:28:13,458 Wasza królewska mość, wydałem zarządzenie. 361 00:28:13,542 --> 00:28:16,417 Parowie monarchii zebrali się w parlamencie, 362 00:28:16,500 --> 00:28:19,125 gdzie wydawszy wyrok śmierci na księcia, 363 00:28:19,208 --> 00:28:22,083 pokornie oczekują dalszych królewskich rozkazów. 364 00:28:23,792 --> 00:28:24,959 Podnieście mnie. 365 00:28:26,458 --> 00:28:27,875 We własnej osobie... 366 00:28:28,625 --> 00:28:30,542 Stanę przed parlamentem 367 00:28:31,458 --> 00:28:33,000 i własnoręcznie 368 00:28:33,083 --> 00:28:36,041 przypieczętuję wyrok, który mnie uwalnia... 369 00:28:39,834 --> 00:28:42,959 Jakże pragnąłem tej słodkiej godziny zemsty. 370 00:28:44,667 --> 00:28:46,667 I w końcu nadeszła, 371 00:28:46,750 --> 00:28:48,959 lecz zbyt późno bym mógł się nią nacieszyć. 372 00:28:50,709 --> 00:28:52,083 Ale śpieszcie się. 373 00:28:52,166 --> 00:28:54,875 Niech inni dopełnią tej czynności. 374 00:28:54,959 --> 00:28:56,959 Oddam swą pieczęć. 375 00:28:57,041 --> 00:29:00,542 Nim słońce jutro zajdzie, chcę widzieć ściętą głowę Norfolka. 376 00:29:00,625 --> 00:29:02,333 Wedle rozkazu króla. 377 00:29:02,417 --> 00:29:05,625 Czy wasza królewska mość zechce zarządzić, by wydano mi pieczęć, 378 00:29:05,709 --> 00:29:07,125 bym mógł wykonać rozkazy? 379 00:29:07,208 --> 00:29:10,417 A któż jest strażnikiem pieczęci, jeśli nie wy? 380 00:29:10,500 --> 00:29:13,750 Wasza wysokość wybaczy, lecz odebraliście mi ją przedwczoraj. 381 00:29:14,458 --> 00:29:15,500 To prawda. 382 00:29:16,250 --> 00:29:18,000 Co się z nią zatem stało? 383 00:29:18,083 --> 00:29:19,250 Jeśli mogę przypomnieć, 384 00:29:19,333 --> 00:29:22,083 król wręczył ją na przechowanie jego wysokości księciu. 385 00:29:22,667 --> 00:29:26,208 Racja. Przypominam sobie. 386 00:29:27,375 --> 00:29:28,917 Przynieście ją natychmiast. 387 00:29:29,000 --> 00:29:31,875 Czas ucieka. Na co czekacie? Prędko! 388 00:29:39,208 --> 00:29:41,208 Miejsce dla lorda kanclerza. 389 00:29:45,125 --> 00:29:47,542 Miejsce dla lorda kanclerza. 390 00:29:53,375 --> 00:29:56,125 Miejsce dla lorda kanclerza. 391 00:29:58,125 --> 00:30:01,291 Przybywam z polecenia króla w sprawie niecierpiącej zwłoki. 392 00:30:01,375 --> 00:30:03,125 W sprawie życia i śmierci. 393 00:30:03,208 --> 00:30:06,125 Jego królewska mość potrzebuje wielkiej pieczęci. 394 00:30:06,208 --> 00:30:07,417 Gdzie ona jest? 395 00:30:07,500 --> 00:30:09,083 Wielka pieczęć? 396 00:30:09,166 --> 00:30:12,709 Czym ona jest? Czy to jakieś danie? 397 00:30:12,792 --> 00:30:16,583 To nie czas na żarty. Gdzie książę ją położył? 398 00:30:17,333 --> 00:30:21,291 Nigdzie, lordzie. Nawet nie wiem, jak wygląda. 399 00:30:22,250 --> 00:30:24,583 Nie wie książę, jak ona wygląda? 400 00:30:24,667 --> 00:30:26,750 Do reszty książę oszalał. 401 00:30:28,625 --> 00:30:32,625 - A po co ona, mój lordzie? - Po co? 402 00:30:32,709 --> 00:30:35,834 Uczono księcia o tym setki razy. 403 00:30:35,917 --> 00:30:37,250 Obowiązujące prawo mówi, 404 00:30:37,333 --> 00:30:40,375 że król rządzi nie słowem, lecz pieczęcią. 405 00:30:41,917 --> 00:30:45,166 Bez pieczęci żaden królewski rozkaz nie jest ważny. 406 00:30:45,250 --> 00:30:47,709 Jeśli prędko jej nie znajdziemy, 407 00:30:47,792 --> 00:30:50,125 książę Norfolk nie zostanie pozbawiony głowy, 408 00:30:50,208 --> 00:30:54,000 a księcia nie wyniosą do godności księcia Walii. 409 00:30:54,875 --> 00:30:56,041 Proszę, mój lordzie, 410 00:30:56,125 --> 00:30:58,875 nie chcę zostać księciem Walii. 411 00:30:58,959 --> 00:31:02,417 I dlaczego biedny książę Norfolk miałby zostać pozbawiony głowy? 412 00:31:03,291 --> 00:31:07,291 Najwyraźniej postradałeś zmysły, siostrzeńcu. 413 00:31:07,375 --> 00:31:10,333 Nie pamiętasz, że książę Norfolk wraz z synem spiskowali, 414 00:31:10,417 --> 00:31:12,250 by po śmierci twego ojca objąć tron? 415 00:31:13,041 --> 00:31:14,250 Nie mam nic przeciwko. 416 00:31:14,333 --> 00:31:16,792 To też jest zdrada, siostrzeńcze. 417 00:31:16,875 --> 00:31:20,375 Ojciec Andrzej, który mieszka w tym samym domu, co moja rodzina... 418 00:31:20,500 --> 00:31:21,750 Nie wspominałem ci... 419 00:31:21,834 --> 00:31:24,375 Mój lordzie, mówię tylko, że ojciec Andrzej mówi, 420 00:31:24,458 --> 00:31:27,250 że książę Norfolk to zwycięzca spod Flodden Field 421 00:31:27,333 --> 00:31:28,834 i najszlachetniejszy z lordów. 422 00:31:31,959 --> 00:31:35,667 Jeśli twój ojciec, król, usłyszałby twe słowa, 423 00:31:35,750 --> 00:31:39,917 nawet twa książęca głowa byłaby w niebezpieczeństwie. 424 00:32:02,208 --> 00:32:03,542 Przepraszam pana. 425 00:32:03,625 --> 00:32:06,625 Jestem tu obcy i gubię się w tym labiryncie obskurnych ulic. 426 00:32:06,709 --> 00:32:09,125 Skoro to Pudding Lane, to gdzie jest Offal Court? 427 00:32:09,208 --> 00:32:11,542 Znowu o tej porze? 428 00:32:11,625 --> 00:32:12,792 Precz. 429 00:32:13,542 --> 00:32:14,792 Ile masz? 430 00:32:15,458 --> 00:32:18,792 - Daj mi. - Łapy precz. Nie mam pieniędzy. 431 00:32:20,208 --> 00:32:21,333 Jeśli to prawda, 432 00:32:21,417 --> 00:32:25,375 a ja nie porachuję ci za to kości, to nie nazywam się Jan Canty. 433 00:32:25,917 --> 00:32:27,041 Canty? 434 00:32:27,625 --> 00:32:29,291 Ty jesteś jego ojcem. 435 00:32:29,375 --> 00:32:30,834 To ciebie szukałem. 436 00:32:30,917 --> 00:32:32,417 Jego ojcem? 437 00:32:33,125 --> 00:32:34,291 Co ty wygadujesz? 438 00:32:34,375 --> 00:32:37,875 Jestem twoim ojcem. Wkrótce się przekonasz, chłopcze. 439 00:32:37,959 --> 00:32:42,041 Proszę, jestem zmęczony i zgubiony. Ten żart zabrnął za daleko. 440 00:32:42,625 --> 00:32:44,542 Zaprowadź mnie do mego ojca, króla. 441 00:32:44,625 --> 00:32:47,583 Zapłaci ci więcej, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. 442 00:32:48,166 --> 00:32:51,083 I jednocześnie sprowadzisz syna do domu. 443 00:32:52,000 --> 00:32:54,166 Uwierz mi. Nie kłamię. 444 00:32:54,250 --> 00:32:56,417 Jestem księciem Walii. 445 00:32:58,041 --> 00:33:01,542 Do reszty oszalał. 446 00:33:03,834 --> 00:33:05,166 Szalony, czy nie, 447 00:33:05,667 --> 00:33:09,583 zaraz złoję ci skórę, chłopcze. 448 00:33:11,041 --> 00:33:12,208 Dalej. 449 00:33:16,417 --> 00:33:18,458 - Zabieraj od niego łapy. - Precz! 450 00:33:19,333 --> 00:33:20,542 Nie bij chłopca. 451 00:33:20,625 --> 00:33:23,834 Nie wtrącaj się, wścibski głupcze. 452 00:33:24,625 --> 00:33:26,625 Tomku, idź do domu z ojcem. 453 00:33:26,709 --> 00:33:30,458 To nie mój ojciec. Jestem Edward Tudor, syn Henryka VIII. 454 00:33:30,542 --> 00:33:32,291 Widzisz, oszalał. 455 00:33:32,375 --> 00:33:35,208 Przez te głupstwa, które tłoczysz mu do głowy. 456 00:33:35,291 --> 00:33:36,291 Wstydź się, Canty. 457 00:33:36,375 --> 00:33:38,291 Nauczyłeś go czegoś poza żebractwem? 458 00:33:38,375 --> 00:33:40,208 A ty czego go nauczyłeś? 459 00:33:40,291 --> 00:33:42,083 Prócz okłamywania i okradania mnie. 460 00:33:42,166 --> 00:33:45,834 I marnowania czasu i diabeł wie, czego jeszcze. 461 00:33:45,917 --> 00:33:48,959 Ty szatański pomiocie. 462 00:33:49,834 --> 00:33:53,291 - Canty, dość! - Ja cię nauczę! 463 00:33:55,834 --> 00:33:58,166 Ojcze Andrzeju, to ja, Will. 464 00:33:59,583 --> 00:34:00,583 Już. 465 00:34:01,750 --> 00:34:03,083 Pomogę ci. 466 00:34:07,583 --> 00:34:10,542 On oszalał. 467 00:34:10,625 --> 00:34:12,667 Zwariował. 468 00:34:12,750 --> 00:34:14,083 Powiedz matce. 469 00:34:14,166 --> 00:34:16,208 Powiedz, kim jesteś. 470 00:34:16,291 --> 00:34:19,583 Mówię jeszcze raz, jestem Edward, książę Walii. 471 00:34:20,208 --> 00:34:22,542 Tomku, nie teraz. 472 00:34:22,625 --> 00:34:25,125 Tomek ma się dobrze. Nie oszalał, poczciwa kobieto. 473 00:34:25,208 --> 00:34:28,125 Zaprowadźcie mnie do pałacu. On tam na mnie czeka. 474 00:34:28,208 --> 00:34:31,542 Mój ojciec, król, odda go wam natychmiast. 475 00:34:31,625 --> 00:34:33,959 A nie mówiłem? 476 00:34:34,041 --> 00:34:35,458 Wiesz, co z tego będzie. 477 00:34:35,542 --> 00:34:37,375 Słuchaj matki i przestań. 478 00:34:37,458 --> 00:34:40,208 Nie chcę ranić twoich uczuć, poczciwa kobieto, 479 00:34:40,291 --> 00:34:43,500 ale prawdą jest, że widzę cię po raz pierwszy. 480 00:34:43,583 --> 00:34:45,250 Tomku, powiedziałam, dość. 481 00:34:49,250 --> 00:34:50,625 To nie jest Tomek. 482 00:34:52,291 --> 00:34:53,375 Jest inny. 483 00:34:54,750 --> 00:34:56,792 Nie wiem, jakim cudem, ale jest inny. 484 00:34:56,875 --> 00:34:58,959 Jest inny? 485 00:34:59,667 --> 00:35:03,250 Nie na tyle, by nie poszedł jutro żebrać. 486 00:35:03,333 --> 00:35:04,750 Słyszałeś? 487 00:35:04,834 --> 00:35:08,083 Wrócisz jutro z czteropensówką, by opłacić czynsz za tę dziurę, 488 00:35:08,166 --> 00:35:09,917 albo wszystkich nas wyrzucą. 489 00:35:10,000 --> 00:35:13,542 Nie będę wysłuchiwał tych podłości. 490 00:35:15,166 --> 00:35:18,125 Nie będzie pani cierpiała z mego powodu. 491 00:35:18,208 --> 00:35:21,083 Niech ten pijaczyna policzy się ze mną. 492 00:35:22,709 --> 00:35:24,542 Pijany zbir! 493 00:35:31,917 --> 00:35:33,333 Precz mi z oczu. 494 00:35:33,959 --> 00:35:36,250 Świętoszkowaty staruch! 495 00:35:36,333 --> 00:35:37,458 Canty! 496 00:35:38,291 --> 00:35:40,250 Czego u licha? 497 00:35:40,333 --> 00:35:41,500 Wiesz, co zrobiłeś? 498 00:35:41,583 --> 00:35:43,792 Mam to gdzieś. 499 00:35:43,875 --> 00:35:45,792 Zostaw mnie w spokoju. 500 00:35:46,625 --> 00:35:50,291 - Uderzyłeś ojca Andrzeja. - No i co? 501 00:35:50,917 --> 00:35:51,959 Nie żyje. 502 00:35:53,083 --> 00:35:54,208 Zamordowałeś go. 503 00:35:56,500 --> 00:35:57,917 Staniesz przed sądem. 504 00:35:58,000 --> 00:35:59,083 Zawiśniesz za to. 505 00:36:00,709 --> 00:36:02,917 Musimy uciekać albo zginiemy. 506 00:36:04,500 --> 00:36:05,917 Uważaj, co mówisz. 507 00:36:07,125 --> 00:36:11,875 A ty, szalony głupcze, na zawsze zapomnij nasze nazwisko. 508 00:36:11,959 --> 00:36:14,333 Psy sprawiedliwości muszą zgubić nasz ślad. 509 00:36:16,458 --> 00:36:20,166 A ty zostań tu, póki się do ciebie nie odezwę. 510 00:36:22,500 --> 00:36:24,000 Mam wiadomość od króla. 511 00:36:24,083 --> 00:36:25,750 Król chce, by dla dobra kraju 512 00:36:25,834 --> 00:36:28,208 wasza wysokość ukrywała swą niedyspozycję, 513 00:36:28,291 --> 00:36:30,625 jak tylko się da, aż ta nie przeminie. 514 00:36:30,709 --> 00:36:32,041 Czy to zrozumiałe? 515 00:36:32,667 --> 00:36:35,250 Nigdy więcej nie powiesz, że nie jesteś księciem. 516 00:36:35,333 --> 00:36:38,375 I nigdy nie wspomnisz o swoim niskim pochodzeniu, 517 00:36:38,458 --> 00:36:40,750 które choroba uroiła w twej głowie. 518 00:36:40,834 --> 00:36:42,417 Czy to również zrozumiałe? 519 00:36:42,500 --> 00:36:44,834 Wedle rozkazu króla. 520 00:36:44,917 --> 00:36:46,834 I gwoli przypomnienia, 521 00:36:46,917 --> 00:36:48,875 gdy ktokolwiek o tym wspomni, 522 00:36:48,959 --> 00:36:52,250 to dziś jest bankiet miejski w ratuszu. 523 00:36:53,458 --> 00:36:55,458 Bankiet miejski? 524 00:36:56,458 --> 00:36:58,000 W ratuszu? 525 00:37:07,792 --> 00:37:09,125 Wasza wysokość. 526 00:37:10,166 --> 00:37:12,458 Teraz czas na przemowę. 527 00:37:12,542 --> 00:37:13,542 Teraz? 528 00:37:32,458 --> 00:37:35,375 Kim ty jesteś, że tak się przepychasz? 529 00:37:35,458 --> 00:37:38,667 - Śpieszę się, zejdź mi z drogi. - Już ja ci zejdę. 530 00:37:38,750 --> 00:37:40,542 Łapy precz. Puść mnie. 531 00:37:41,125 --> 00:37:44,875 Poczekaj, cwany łotrze. Gdzie twoja lojalność? 532 00:37:44,959 --> 00:37:47,709 I w czym ci się tak śpieszy w tę noc, 533 00:37:47,792 --> 00:37:50,333 gdy powinniśmy witać księcia Walii? 534 00:37:50,417 --> 00:37:53,500 Ten mężczyzna zabił księdza i ucieka przed sprawiedliwością. 535 00:37:53,583 --> 00:37:55,625 W tym właśnie mu się śpieszy. 536 00:37:58,083 --> 00:38:00,458 Czyli jestem mordercą? 537 00:38:00,542 --> 00:38:02,250 A ty kim jesteś? 538 00:38:02,333 --> 00:38:04,875 Jestem księciem Walii, a on mnie porwał. 539 00:38:04,959 --> 00:38:07,375 Książę Walii! 540 00:38:07,458 --> 00:38:10,709 - Książę Walii. - Jestem księciem Walii. 541 00:38:10,792 --> 00:38:14,166 Wychowałem imbecyla. 542 00:38:14,250 --> 00:38:16,375 Książę Walii. 543 00:38:16,458 --> 00:38:17,542 Wypijmy za to. 544 00:38:17,625 --> 00:38:19,667 Wypijemy dwie kolejki. 545 00:38:19,750 --> 00:38:23,542 Za księcia Walii i za pana mordercę. 546 00:38:23,625 --> 00:38:25,834 Nie leży to daleko od prawdy. 547 00:38:26,625 --> 00:38:29,625 Wznieśmy królewski toast. 548 00:38:30,542 --> 00:38:34,375 Pij, szubrawcze, bo nakarmimy tobą ryby. 549 00:38:34,458 --> 00:38:38,125 Pij zabójco! 550 00:39:01,917 --> 00:39:03,500 Pamięć ci wraca. 551 00:39:03,583 --> 00:39:06,667 Ani jednej pomyłki. Zapamiętałeś całą przemowę. 552 00:39:07,250 --> 00:39:09,333 Dziękuję. Moja pamięć była testowana 553 00:39:09,417 --> 00:39:11,542 przez lorda Hertforda przed uroczystością. 554 00:39:16,458 --> 00:39:19,583 Żądam wejścia do ratusza i swoich praw! 555 00:39:25,166 --> 00:39:27,417 Wy nieokrzesana hołoto! 556 00:39:27,500 --> 00:39:29,291 - Idź precz. - Powtarzam! 557 00:39:29,375 --> 00:39:31,792 - Jestem księciem Walii! - Zdrada! 558 00:39:33,041 --> 00:39:34,291 Obrażacie mnie teraz, 559 00:39:34,375 --> 00:39:37,667 gdy stoję tu samotnie, lecz zobaczycie. 560 00:39:37,750 --> 00:39:39,667 Jeszcze cofniecie te obelgi! 561 00:39:41,291 --> 00:39:44,333 Książę, czy nie, odwagi i waleczności nie można ci odmówić. 562 00:39:45,166 --> 00:39:46,166 Biorę jego stronę. 563 00:39:46,417 --> 00:39:48,125 Ściąć królewską głowę! 564 00:39:59,709 --> 00:40:02,750 Miejsce dla posłańca króla. 565 00:40:06,875 --> 00:40:08,834 Otwierać w imieniu króla! 566 00:40:14,875 --> 00:40:16,792 Królewski posłaniec! 567 00:40:19,792 --> 00:40:21,333 Słuchajcie. 568 00:40:22,166 --> 00:40:25,625 Przynoszę smutną nowinę z Pałacu Westminsterskiego. 569 00:40:30,333 --> 00:40:32,250 „Król umarł”. 570 00:40:34,375 --> 00:40:36,208 Niech żyje król! 571 00:40:36,291 --> 00:40:38,208 Niech żyje król. 572 00:40:38,291 --> 00:40:40,458 Niech żyje król Edward. 573 00:40:40,542 --> 00:40:44,041 - Niech żyje król. - Ty jesteś królem. 574 00:40:50,834 --> 00:40:52,125 O nie. 575 00:40:58,458 --> 00:41:00,500 - Dokąd mnie prowadzisz? - Do gospody. 576 00:41:00,583 --> 00:41:03,625 Ale muszę wrócić do ratusza i zdemaskować oszusta. 577 00:41:03,709 --> 00:41:05,917 Dziś nie da się wejść do ratusza. 578 00:41:06,000 --> 00:41:08,750 - Sam widziałeś. - To co zrobić? 579 00:41:08,834 --> 00:41:13,000 Być może nie do końca rozumiesz, w jak rozpaczliwej sytuacji się znajduję. 580 00:41:13,083 --> 00:41:15,208 Tym bardziej planować trzeba ostrożnie. 581 00:41:15,291 --> 00:41:16,125 Chodź ze mną. 582 00:41:16,208 --> 00:41:19,625 Zjedz, prześpij się, a rankiem razem stoczymy ten bój. 583 00:41:19,709 --> 00:41:22,166 Jak to się ma do twych książęcych preferencji? 584 00:41:22,250 --> 00:41:24,709 Myślę, że to mądry plan. 585 00:41:24,792 --> 00:41:27,333 I po prawdzie muszę zjeść, bo umieram z głodu. 586 00:41:27,417 --> 00:41:29,667 - Ja tak samo. - Czekaj. 587 00:41:30,291 --> 00:41:32,667 Znasz drogę do Pałacu Westminsterskiego? 588 00:41:32,750 --> 00:41:34,166 Z zamkniętymi oczami. 589 00:41:34,250 --> 00:41:37,458 Jutro mogę wrócić do pałacu i zaprowadzisz mnie tam. 590 00:41:38,166 --> 00:41:41,917 A mój miecz będzie cię chronił. Miles Hendon do twych usług. 591 00:41:42,000 --> 00:41:43,667 Słyszeliście? Król umarł. 592 00:41:44,417 --> 00:41:45,667 Król umarł. 593 00:41:47,208 --> 00:41:48,375 Król umarł. 594 00:41:48,458 --> 00:41:49,875 Słyszeliście? Król umarł. 595 00:41:49,959 --> 00:41:51,834 Zmarł godzinę temu. 596 00:41:56,750 --> 00:41:58,709 Stąd ten cały zgiełk w ratuszu. 597 00:41:58,792 --> 00:42:00,917 Wieczny odpoczynek temu staremu diabłu. 598 00:42:02,083 --> 00:42:04,125 Być może wśród innych siał strach... 599 00:42:05,125 --> 00:42:07,834 Ale dla mnie zawsze był dobry. 600 00:42:07,917 --> 00:42:10,417 Był jednym z najświetniejszych królów. 601 00:42:10,500 --> 00:42:13,375 Świetny zapaśnik, szermierz i myśliwy. 602 00:42:14,166 --> 00:42:17,000 Był doprawdy potężnym mężczyzną. 603 00:42:17,083 --> 00:42:20,750 Niech żyje król Edward! 604 00:42:23,291 --> 00:42:25,625 Ale ja jestem królem. 605 00:42:27,208 --> 00:42:28,750 Nareszcie jesteś. 606 00:42:28,834 --> 00:42:30,667 Już więcej mi nie uciekniesz. 607 00:42:30,750 --> 00:42:33,375 Zbiję cię na kwaśne jabłko. Może to cię nauczy. 608 00:42:33,458 --> 00:42:34,709 Chwileczkę, przyjacielu. 609 00:42:35,583 --> 00:42:37,125 To mocne słowa. 610 00:42:37,792 --> 00:42:39,125 Kim on jest dla ciebie? 611 00:42:39,709 --> 00:42:43,166 Jeśli cię to obchodzi, to jest mój syn. 612 00:42:43,250 --> 00:42:44,625 To kłamstwo. 613 00:42:44,709 --> 00:42:46,458 I w dodatku oszalał! 614 00:42:46,542 --> 00:42:47,834 Kolejne kłamstwo. 615 00:42:47,917 --> 00:42:49,917 Nieważne, czyś szalony i czy kłamiesz, 616 00:42:50,000 --> 00:42:51,792 ufam ci, jeśli zostaniesz ze mną. 617 00:42:51,875 --> 00:42:54,333 Nie znam tego mężczyzny. Nienawidzę go. 618 00:42:54,917 --> 00:42:56,375 W takim razie załatwione. 619 00:42:57,166 --> 00:42:58,750 Jeszcze zobaczymy. 620 00:42:58,834 --> 00:43:02,750 Nie waż się go tknąć draniu, bo wypatroszę cię jak gęś. 621 00:43:02,834 --> 00:43:04,000 Odejdź. 622 00:43:04,667 --> 00:43:06,125 I to żywo. 623 00:43:06,750 --> 00:43:09,375 Jeszcze o tym usłyszysz. 624 00:43:10,583 --> 00:43:11,792 Jeszcze raz dziękuję. 625 00:43:11,875 --> 00:43:13,667 Ten mężczyzna to morderca. 626 00:43:13,750 --> 00:43:15,250 Zabił księdza. 627 00:43:16,250 --> 00:43:19,834 Takie okoliczności zepsują apetyt i tobie, i mnie. 628 00:43:24,625 --> 00:43:25,750 Proszę. 629 00:43:27,041 --> 00:43:30,792 I tak jest lepiej niż w tej szczurzej norze w Offal Court. 630 00:43:33,875 --> 00:43:35,625 Obudź mnie, gdy podadzą do stołu. 631 00:43:37,750 --> 00:43:39,458 Zaiste. 632 00:43:40,875 --> 00:43:42,667 Mały żebrak zajmuje twoją kwaterę 633 00:43:42,750 --> 00:43:44,583 i twoje łóżko, jakby było jego. 634 00:44:00,417 --> 00:44:02,417 Nazywa się królem. 635 00:44:09,166 --> 00:44:10,792 Z pewnością gra swoją rolę. 636 00:44:40,000 --> 00:44:42,041 Nareszcie. 637 00:44:50,041 --> 00:44:51,667 Przygotuj mnie. 638 00:44:54,500 --> 00:44:56,125 Pospiesz się. 639 00:44:56,208 --> 00:44:57,208 Na co? 640 00:44:58,208 --> 00:44:59,583 Dobry panie, chcę się umyć. 641 00:45:00,166 --> 00:45:03,083 Nie potrzebujesz mojej zgody. 642 00:45:04,875 --> 00:45:05,875 Czekam. 643 00:45:07,542 --> 00:45:09,375 W czym rzecz? 644 00:45:10,250 --> 00:45:13,166 Nalej wodę i nie zadawaj głupich pytań. 645 00:45:39,583 --> 00:45:40,625 Ręcznik. 646 00:46:00,709 --> 00:46:01,834 Znów czekam. 647 00:46:01,917 --> 00:46:05,583 Na Boga. Doprawdy? 648 00:46:07,625 --> 00:46:08,792 Doprawdy? 649 00:46:15,625 --> 00:46:16,709 Cóż... 650 00:46:19,625 --> 00:46:22,250 Czy chcesz usiąść w obecności króla? 651 00:46:22,333 --> 00:46:23,917 Nie znasz swojego miejsca? 652 00:46:25,792 --> 00:46:29,083 Czy muszę poprawić swe maniery, bo inaczej trafię do więzienia? 653 00:46:43,500 --> 00:46:46,291 Przy tej okazji odejdę od zwyczajowych procedur. 654 00:46:46,875 --> 00:46:48,083 Napełnij sobie talerz. 655 00:46:49,375 --> 00:46:51,208 Co za hojność, wasza królewska mość. 656 00:46:52,166 --> 00:46:53,792 Mówiłeś, że nazywasz się Hendon? 657 00:46:53,875 --> 00:46:55,166 Tak jest. 658 00:46:55,792 --> 00:46:57,458 Opowiedz mi o sobie. 659 00:46:58,041 --> 00:46:59,667 Posiadasz szlachetny charakter. 660 00:47:00,041 --> 00:47:01,458 Jesteś szlachetnie urodzony? 661 00:47:01,750 --> 00:47:05,458 Z nie najwyższej szlachty, wasza królewska mość. 662 00:47:05,542 --> 00:47:08,125 Moim ojcem jest Ryszard Hendon z Hendon Hall w Kent. 663 00:47:09,208 --> 00:47:13,875 Nie przypominam sobie tego nazwiska, ale opowiedz coś więcej o sobie. 664 00:47:17,834 --> 00:47:19,208 Cóż więcej mogę powiedzieć? 665 00:47:19,291 --> 00:47:22,291 Mój ojciec jest człowiekiem bogatym i bardzo hojnym. 666 00:47:22,375 --> 00:47:25,500 Może więc opłacać podatki? Dobrze to słyszeć. 667 00:47:26,125 --> 00:47:29,417 - A matka? - Zmarła, gdy byłem małym chłopcem. 668 00:47:29,500 --> 00:47:31,166 To dziwne, tak jak moja. 669 00:47:31,750 --> 00:47:32,750 Masz braci? 670 00:47:33,709 --> 00:47:34,792 Dwóch. 671 00:47:35,500 --> 00:47:39,667 Artura, który duszę ma po ojcu, a o młodszym, Hugonie, 672 00:47:39,750 --> 00:47:41,291 lepiej nie wspominać. 673 00:47:41,375 --> 00:47:44,709 Większość rodzin posiada jednego syna. Masz siostry? 674 00:47:44,792 --> 00:47:47,875 Nie, jest nas tylko dwóch. Mam jeszcze kuzynkę, lady Edytę. 675 00:47:47,959 --> 00:47:50,750 Piękna córka hrabiego, dziedziczka wielkiej fortuny. 676 00:47:50,834 --> 00:47:52,834 Wspaniała partia. 677 00:47:53,417 --> 00:47:55,375 Przeznaczono ją mojemu bratu, Arturowi. 678 00:47:56,500 --> 00:47:57,625 Też mnie zaręczono. 679 00:47:59,041 --> 00:48:00,125 Doprawdy, mój panie? 680 00:48:00,208 --> 00:48:02,333 Gdy miałem sześć lat. 681 00:48:02,417 --> 00:48:03,625 Marii, królowej Szkotów. 682 00:48:03,750 --> 00:48:07,417 I jakie były losy tego związku, jeśli wolno mi zapytać? 683 00:48:08,000 --> 00:48:11,166 Był pewien problem ze Szkocją. 684 00:48:11,250 --> 00:48:14,834 Wysłano ją za granicę, by poślubiła dziedzica tronu Francji. 685 00:48:14,917 --> 00:48:16,834 Przyznam, że nie złamało mi to serca. 686 00:48:22,083 --> 00:48:24,083 Kiedy ostatnio widziałeś się z rodziną? 687 00:48:25,333 --> 00:48:26,500 Dziesięć lat temu. 688 00:48:27,125 --> 00:48:31,041 Dziesięć lat... To szmat czasu. Dlaczego opuściłeś dom? 689 00:48:32,417 --> 00:48:34,250 Młodszy brat, Hugo, przekonał ojca, 690 00:48:34,333 --> 00:48:37,542 że chcę potajemnie poślubić lady Edytę wbrew jego woli. 691 00:48:38,542 --> 00:48:40,166 Pewnie była to prawda. 692 00:48:40,750 --> 00:48:41,750 Dokąd się udałeś? 693 00:48:43,834 --> 00:48:45,166 Do Francji. 694 00:48:45,250 --> 00:48:47,709 Chciałem odbyć swą karę w wojnach na kontynencie, 695 00:48:47,792 --> 00:48:49,917 ale w ostatniej bitwie trafiłem do niewoli. 696 00:48:50,000 --> 00:48:52,333 Siedem lat spędziłem w lochach nieprzyjaciela. 697 00:48:53,458 --> 00:48:55,750 Udało mi się uciec, 698 00:48:55,834 --> 00:48:57,625 a prawdę mówiąc, ledwie wróciłem. 699 00:48:57,709 --> 00:48:59,417 Bez ubrania i z pustą kieszenią, 700 00:48:59,500 --> 00:49:02,500 a co gorsza bez wiedzy, co działo się w domu. 701 00:49:02,583 --> 00:49:06,709 Okrutnie postąpiono z tobą, ale wynagrodzę ci to. 702 00:49:06,792 --> 00:49:08,041 To królewskie słowo. 703 00:49:09,583 --> 00:49:11,083 Co za hojność, wasza wysokość. 704 00:49:11,166 --> 00:49:12,917 Uratowałeś mnie przed krzywdą, 705 00:49:13,000 --> 00:49:16,083 być może nawet przed śmiercią, broniąc tym samym korony. 706 00:49:16,750 --> 00:49:18,875 Taki czyn zasługuje na nagrodę. 707 00:49:18,959 --> 00:49:22,208 Proś o co chcesz, a spełnię twą prośbę, jeśli jest w mojej mocy. 708 00:49:23,667 --> 00:49:26,625 Mam jedną tylko prośbę. 709 00:49:26,709 --> 00:49:28,041 Słucham. 710 00:49:28,875 --> 00:49:32,750 Czy mogę mieć przywilej siedzenia w obecności króla Anglii? 711 00:49:46,834 --> 00:49:49,250 Powstań, sir Milesie, pasuję cię na rycerza. 712 00:49:49,333 --> 00:49:51,458 Powstań i siadaj. 713 00:49:51,542 --> 00:49:56,458 Póki istnieć będzie Anglia i jej korona, przywilej ten nie zostanie ci odebrany. 714 00:49:59,583 --> 00:50:02,291 Moje obolałe nogi. 715 00:50:04,917 --> 00:50:06,458 Przykryj mnie, sir Milesie. 716 00:50:13,166 --> 00:50:15,458 Jest tylko jedno łóżko. Gdzie mam spać? 717 00:50:16,041 --> 00:50:18,458 Na straży pod drzwiami. 718 00:50:21,458 --> 00:50:24,500 Spać na straży pod drzwiami. 719 00:50:28,750 --> 00:50:29,792 Cóż... 720 00:51:00,083 --> 00:51:02,417 Przykryj mnie jeszcze. Zimno mi. 721 00:51:03,208 --> 00:51:05,792 - Co robisz? - Gotowe, wasza królewska mość. 722 00:51:05,875 --> 00:51:07,875 Możesz już spać. Zaraz wracam. 723 00:51:54,875 --> 00:51:55,875 Wejść. 724 00:52:00,583 --> 00:52:02,583 Wiadomość dla pana, bardzo pilna. 725 00:52:03,291 --> 00:52:04,500 Cóż to? 726 00:52:04,583 --> 00:52:06,333 Mężczyzna, który właśnie wyszedł, 727 00:52:06,417 --> 00:52:08,125 prosi o rychłe spotkanie 728 00:52:08,208 --> 00:52:10,625 na końcu mostu po stronie Southwark. 729 00:52:10,709 --> 00:52:13,500 Dobrze, lecz w dobrym tonie byłoby, 730 00:52:13,583 --> 00:52:16,083 gdyby sir Miles wrócił do mnie osobiście. 731 00:52:29,166 --> 00:52:32,458 Dość schludne to odzienie, dostosowane do pory roku. 732 00:52:32,542 --> 00:52:35,250 - Wezmę je. - Dobrze, dziękuję. 733 00:52:37,500 --> 00:52:38,750 Tyle wystarczy? 734 00:52:39,458 --> 00:52:40,875 Jeszcze jeden mały. 735 00:52:43,709 --> 00:52:45,000 Jak śmiesz! 736 00:52:45,083 --> 00:52:47,625 Łapy precz. Kim jesteś? 737 00:52:47,709 --> 00:52:51,417 Czy moje przebranie jest tak doskonałe, że nie poznajesz własnego ojca? 738 00:52:51,500 --> 00:52:53,250 Jestem królem, a ty zawiśniesz. 739 00:52:53,333 --> 00:52:55,792 Gdybym nie był ścigany za zabójstwo, 740 00:52:55,875 --> 00:52:58,458 miałbym czas, by zdrowo cię zbić, chłopcze. 741 00:53:00,125 --> 00:53:03,041 Ze względów oczywistych zmieniłem nazwisko. 742 00:53:03,125 --> 00:53:04,959 Od teraz jestem Jan Tyler. 743 00:53:05,041 --> 00:53:07,166 A ty jesteś Kuba. Pamiętaj. 744 00:53:07,250 --> 00:53:08,625 Co robisz z tym młodym... 745 00:53:08,709 --> 00:53:11,375 Lepiej niech cię to nie obchodzi, bo pożałujesz. 746 00:53:14,834 --> 00:53:17,208 Z pewnością. Dziękuję. 747 00:53:39,125 --> 00:53:40,208 Gdzie jest chłopiec? 748 00:53:40,291 --> 00:53:42,500 Zaraz gdy pan wyszedł, jakiś młokos wpadł tu, 749 00:53:42,583 --> 00:53:44,291 mówiąc, że posłał go pan po niego. 750 00:53:44,417 --> 00:53:46,875 - I wyszli razem. - Którędy poszli? 751 00:53:46,959 --> 00:53:48,667 Do bramy Southwark, drogi panie. 752 00:54:12,417 --> 00:54:15,041 Czy widziałeś tu niedawno dwóch chłopców? 753 00:54:15,125 --> 00:54:16,458 Jeden tego wzrostu. 754 00:54:16,542 --> 00:54:20,917 Tak, był z nimi srogi, rudowłosy zbir. 755 00:54:21,000 --> 00:54:23,667 Zaciągnął go w kierunku Rochester Road. 756 00:54:23,750 --> 00:54:26,500 Zapytałem go, co robi... 757 00:54:27,417 --> 00:54:30,125 Miotły! Komu miotły? 758 00:54:43,291 --> 00:54:45,959 Gdzie jest ta wytrwała grupa śmiałków, 759 00:54:46,041 --> 00:54:47,500 o której tak dużo opowiadał? 760 00:54:47,583 --> 00:54:48,583 Wrócą. 761 00:54:48,625 --> 00:54:50,625 Plądrują jakąś wioskę. 762 00:54:50,709 --> 00:54:53,291 Dobra noc na takie zajęcie, prawda? 763 00:54:54,041 --> 00:54:56,667 Nie mogę się doczekać, aż się spotkamy. 764 00:54:56,750 --> 00:54:59,166 Zapewniam cię, że powitają cię gorąco. 765 00:55:00,500 --> 00:55:02,125 A teraz na zewnątrz. 766 00:55:02,208 --> 00:55:05,291 - I wypatrujcie psów sprawiedliwości. - Oczywiście. 767 00:55:05,375 --> 00:55:07,250 Len, pilnuj tego pana. 768 00:55:09,166 --> 00:55:12,000 Ja, księżniczka Elżbieta, przysięgam, że będę wierna 769 00:55:12,083 --> 00:55:14,834 jego królewskiej mości, królowi Edwardowi VI 770 00:55:14,917 --> 00:55:17,291 i jego prawowitym dziedzicom i następcom. 771 00:55:20,917 --> 00:55:22,125 Lady Joanna Grey. 772 00:55:26,291 --> 00:55:29,375 Ja, lady Joanna Grey, przysięgam, że będę wierna 773 00:55:29,458 --> 00:55:32,709 jego królewskiej mości, królowi Edwardowi VI 774 00:55:32,792 --> 00:55:35,458 i jego prawowitym dziedzicom i następcom. 775 00:55:40,041 --> 00:55:42,125 Jego ekscelencja, arcybiskup Canterbury. 776 00:55:44,500 --> 00:55:46,959 Ja, Tomasz Cranmer, arcybiskup Canterbury 777 00:55:47,041 --> 00:55:50,041 przysięgam, że będę wierny 778 00:55:50,125 --> 00:55:52,583 jego królewskiej mości, królowi Edwardowi VI 779 00:55:52,667 --> 00:55:55,000 i jego prawowitym dziedzicom i następcom. 780 00:55:56,333 --> 00:55:58,417 Jego ekscelencja, arcybiskup Yorku. 781 00:56:01,417 --> 00:56:04,959 Ja, Jan Metcalf, arcybiskup Yorku, 782 00:56:05,041 --> 00:56:09,917 przysięgam, że będę wierny... 783 00:56:10,000 --> 00:56:11,083 Wasza wysokość? 784 00:56:11,166 --> 00:56:12,834 Edwardowi VI, 785 00:56:12,917 --> 00:56:17,750 i jego prawowitym dziedzicom i następcom. 786 00:56:18,250 --> 00:56:20,667 Jego książęca mość, książę Northumberland. 787 00:56:27,333 --> 00:56:28,458 Cisza! 788 00:56:33,208 --> 00:56:36,917 Co czyni cię godnym wstąpienia w nasze zacne szeregi? 789 00:56:37,000 --> 00:56:39,875 Poza drobnymi występkami i rabunkami. 790 00:56:40,458 --> 00:56:41,458 Cóż... 791 00:56:42,250 --> 00:56:44,959 Jeśli pobicie starego, wścibskiego głupca, 792 00:56:45,041 --> 00:56:48,834 a nawet zabicie go, to dobry powód, 793 00:56:48,917 --> 00:56:51,000 to tyle mogę przyznać. 794 00:56:53,458 --> 00:56:56,375 Oczywiście przez przypadek. 795 00:57:01,333 --> 00:57:04,208 Ilu was jest w tej bandzie? 796 00:57:04,291 --> 00:57:05,458 Około 40. 797 00:57:05,542 --> 00:57:06,917 Większość z nas jest tutaj, 798 00:57:07,000 --> 00:57:09,375 ale ostatnio wielu z nas się nie wiedzie. 799 00:57:09,458 --> 00:57:11,333 Jak to, drogi panie? 800 00:57:11,917 --> 00:57:14,250 Zostali skatowani za uczciwe żebractwo. 801 00:57:15,125 --> 00:57:16,542 Zostali ubiczowani do krwi, 802 00:57:16,625 --> 00:57:19,041 a potem rzucano w nich kamieniami pod pręgierzem. 803 00:57:20,125 --> 00:57:21,291 I znów żebrali... 804 00:57:21,917 --> 00:57:23,375 I znów byli bici... 805 00:57:24,500 --> 00:57:26,000 I obcięto im po uchu. 806 00:57:28,834 --> 00:57:30,500 Żebrali po raz trzeci. 807 00:57:31,166 --> 00:57:33,959 Biedaczyska, cóż mogli robić, skoro to ich profesja. 808 00:57:36,166 --> 00:57:39,583 Napiętnowano ich policzki rozżarzonym żelazem... 809 00:57:39,667 --> 00:57:41,166 i sprzedano do niewoli. 810 00:57:42,291 --> 00:57:43,709 Uciekli. 811 00:57:44,667 --> 00:57:46,166 Wytropiono ich... 812 00:57:46,250 --> 00:57:48,083 i poszli na stryczek. 813 00:57:52,000 --> 00:57:54,542 Reszcie wiedzie się lepiej. 814 00:57:55,333 --> 00:57:57,166 Yokel, Burns, Hodge, 815 00:57:57,917 --> 00:58:00,750 wstańcie i pokażcie, jak was ozdobiono. 816 00:58:19,583 --> 00:58:24,000 Yokel, nasz przyjaciel chciałby wysłuchać twej historii. 817 00:58:24,750 --> 00:58:26,750 Chciałbym, na wszystkich świętych. 818 00:58:27,500 --> 00:58:31,583 Niegdyś byłem zamożnym rolnikiem. Miałem kochającą żonę i dzieci. 819 00:58:31,667 --> 00:58:35,125 Teraz moje losy odwróciły się całkowicie. Żona i dzieci nie żyją. 820 00:58:35,208 --> 00:58:37,458 Może są w niebie, a może gdzieś indziej. 821 00:58:37,542 --> 00:58:40,375 Ale Bogu dzięki, że nie są już w Anglii. 822 00:58:42,542 --> 00:58:45,208 Moja matka zarabiała na chleb, pielęgnując chorych. 823 00:58:45,291 --> 00:58:46,667 Jedno z nich zmarło, 824 00:58:46,750 --> 00:58:48,834 więc moją matkę spalono jako czarownicę, 825 00:58:48,917 --> 00:58:51,709 a ja wraz dziećmi patrzyłem na stos, łkając. 826 00:58:51,792 --> 00:58:55,917 Królewskie prawo! 827 00:58:56,000 --> 00:58:57,959 Pijmy za miłościwe prawo króla. 828 00:58:58,041 --> 00:59:01,458 Królewskie prawo uwolniło moją matkę z królewskiego piekła. 829 00:59:03,000 --> 00:59:04,208 Żebrałem po domach, 830 00:59:04,291 --> 00:59:07,125 razem z żoną, z głodnymi dziećmi w ramionach. 831 00:59:07,208 --> 00:59:09,792 Ale być głodnym to zbrodnia wedle prawa króla. 832 00:59:10,375 --> 00:59:13,208 Rozebrali nas i biczowali przez trzy miasta. 833 00:59:13,291 --> 00:59:16,500 Pijcie raz jeszcze za miłościwe prawo króla. 834 00:59:16,583 --> 00:59:18,959 Królewskie prawo! 835 00:59:19,041 --> 00:59:21,083 Pijmy za miłościwe prawo króla. 836 00:59:21,667 --> 00:59:24,500 Żona i dzieci umarli z głodu. 837 00:59:24,583 --> 00:59:26,792 Pijcie, moi chłopcy. Choć kropelkę! 838 00:59:26,875 --> 00:59:29,792 Kropelkę za moje biedne dzieci i żonę nieboszczki! 839 00:59:29,875 --> 00:59:31,834 Za biedne dzieci i żonę nieboszczki. 840 00:59:32,625 --> 00:59:35,792 Znów żebrałem i ucięli mi ucho. Widzieliście kikut. 841 00:59:35,875 --> 00:59:37,875 I sprzedali mnie w niewolę. 842 00:59:37,959 --> 00:59:41,750 Na policzku mam żelazem wytatuowane znamię. 843 00:59:41,834 --> 00:59:43,625 Litera piętnująca niewolnika. 844 00:59:43,709 --> 00:59:44,792 Niewolnika! 845 00:59:45,959 --> 00:59:49,500 Poznałeś już więc niewolnika króla. 846 00:59:49,583 --> 00:59:51,375 Uciekłem, lecz jeśli mnie znajdą, 847 00:59:51,458 --> 00:59:54,542 niech przeklęte będzie prawo królewskie, bo pójdę na stryczek. 848 00:59:54,625 --> 00:59:55,792 Nie pójdziesz! 849 00:59:58,208 --> 01:00:01,000 Od dzisiejszego dnia to prawo przestaje istnieć. 850 01:00:01,083 --> 01:00:03,125 A to co za diabeł? 851 01:00:03,709 --> 01:00:05,625 Jestem Edward, wasz król. 852 01:00:08,166 --> 01:00:10,583 Prostaccy włóczędzy. 853 01:00:10,667 --> 01:00:15,000 Tak dziękujecie za królewską łaskę, którą was obdarowałem? 854 01:00:15,083 --> 01:00:16,250 Bracia! 855 01:00:16,333 --> 01:00:21,542 To mój syn, marzyciel, głupiec i obłąkaniec. 856 01:00:21,625 --> 01:00:23,417 Naprawdę myśli, że jest królem. 857 01:00:24,709 --> 01:00:26,000 Jestem królem. 858 01:00:26,583 --> 01:00:28,583 Niech ja cię dorwę. 859 01:00:32,583 --> 01:00:35,667 Czy nie masz szacunku ani dla króla, ani tej bandy? 860 01:00:36,417 --> 01:00:39,917 Podważ moje przywództwo, a sam cię powieszę. 861 01:00:44,458 --> 01:00:46,709 Uspokój się, chłopcze, to nierozważne. 862 01:00:46,792 --> 01:00:48,083 Jeśli pragniesz zabawy, 863 01:00:48,834 --> 01:00:50,500 wybierz inny tytuł. 864 01:00:50,583 --> 01:00:53,000 Fu-Fu, król głupców! 865 01:00:53,083 --> 01:00:54,417 Niech żyje Fu-Fu! 866 01:00:54,500 --> 01:00:57,250 Król głupców! 867 01:00:57,333 --> 01:00:58,709 Dać mu koronę! 868 01:01:01,375 --> 01:01:04,583 Dać mu koronę! 869 01:01:04,667 --> 01:01:05,959 Tam jest szata! 870 01:01:06,041 --> 01:01:07,709 Dać mu koronę! 871 01:01:11,834 --> 01:01:13,917 Niech żyje Fu-Fu! 872 01:01:28,709 --> 01:01:30,291 Kim jesteś i czego chcesz? 873 01:01:32,709 --> 01:01:36,500 Wasza królewska mość musi mnie pamiętać. Jestem pańskim chłopcem do bicia. 874 01:01:37,583 --> 01:01:38,709 Chłopcem do bicia? 875 01:01:38,792 --> 01:01:42,375 Tak. Jestem Jan Marlowe. 876 01:01:43,709 --> 01:01:45,041 Ach, tak. 877 01:01:46,417 --> 01:01:48,417 Teraz pamiętam. 878 01:01:48,500 --> 01:01:50,792 Ostatnio niedobrze się czułem. 879 01:01:50,875 --> 01:01:52,583 Źle zniosłem śmierć króla. 880 01:01:52,667 --> 01:01:54,166 Mój biedny panie. 881 01:01:55,000 --> 01:01:57,959 Zaiste ciekawe, jak pamięć płata figle. 882 01:01:58,041 --> 01:02:00,166 Ale to nieważne, już czuję się lepiej. 883 01:02:00,709 --> 01:02:04,917 Odkryłem, że czasem jedna rzecz wystarczy, by przywrócić pamięć. 884 01:02:05,625 --> 01:02:08,125 Opowiedz, kim jesteś i dlaczego tu przyszedłeś. 885 01:02:08,208 --> 01:02:10,667 Kilka dni temu 886 01:02:10,750 --> 01:02:14,709 wasza królewska mość zrobiła trzy błędy na porannej lekcji greckiego. 887 01:02:14,792 --> 01:02:15,917 Teraz pamiętasz? 888 01:02:16,000 --> 01:02:21,500 Tak, chyba tak. Mów dalej. 889 01:02:21,583 --> 01:02:23,375 Pański nauczyciel był bardzo zły 890 01:02:23,458 --> 01:02:25,208 i obiecał, że mocno mnie zbije. 891 01:02:25,291 --> 01:02:26,792 Ciebie? 892 01:02:26,875 --> 01:02:29,208 Dlaczego miałby cię bić za moje błędy? 893 01:02:29,291 --> 01:02:31,083 Panie, znowu nie pamiętasz. 894 01:02:31,166 --> 01:02:33,875 Pański nauczyciel zawsze mnie bije za pańskie błędy. 895 01:02:34,792 --> 01:02:36,500 Nie rozumiem. 896 01:02:36,583 --> 01:02:39,083 Nikt nie może ukarać króla. 897 01:02:39,166 --> 01:02:41,709 Jeśli więc zachodzi potrzeba, to ja jestem karany. 898 01:02:41,792 --> 01:02:43,000 To nieuczciwe. 899 01:02:43,583 --> 01:02:46,542 Uczciwe? Takie jest prawo. To moja profesja i z tego żyję. 900 01:02:46,625 --> 01:02:48,875 Cóż za dziwny sposób, by zarabiać na życie. 901 01:02:48,959 --> 01:02:51,792 Byłeś już zbity za te błędy, mój biedny przyjacielu? 902 01:02:51,875 --> 01:02:55,333 Jeszcze nie, mój panie. Mam dostać karę dzisiaj. 903 01:02:55,417 --> 01:02:56,834 Przyszedłem przypomnieć, 904 01:02:56,917 --> 01:02:59,917 że król obiecał się wstawić w moim imieniu. 905 01:03:00,500 --> 01:03:02,000 Bądź spokojny. 906 01:03:02,083 --> 01:03:04,625 Nikt cię nie zbije. Daję słowo. 907 01:03:04,709 --> 01:03:08,041 - Dziękuję, wasza królewska mość. - To ja dziękuję tobie. 908 01:03:08,125 --> 01:03:11,458 Niesamowicie pomagasz mi odzyskiwać pamięć. 909 01:03:12,208 --> 01:03:14,500 Spędzaj ze mną przynajmniej godzinę dziennie, 910 01:03:14,583 --> 01:03:17,166 - przypominając o ludziach i sprawach. - Chętnie. 911 01:03:17,250 --> 01:03:20,000 Opowiesz mi o moim życiu, moich siostrach 912 01:03:20,083 --> 01:03:22,834 i wszystkim, co działo się na królewskim dworze. 913 01:03:22,917 --> 01:03:24,583 Wynagrodzę cię za to. 914 01:03:26,291 --> 01:03:27,709 Dziękuję, panie. 915 01:03:33,375 --> 01:03:34,667 Ruszcie się... 916 01:03:36,917 --> 01:03:38,333 Len, Fu-Fu... 917 01:03:41,583 --> 01:03:43,458 Za tym wzgórzem jest wioska. 918 01:03:43,542 --> 01:03:45,500 Razem z Fu-Fu przeszukajcie te ziemie, 919 01:03:45,583 --> 01:03:47,000 kradnąc co się da. 920 01:03:47,083 --> 01:03:49,208 Za te słowa możesz pójść na szubienicę. 921 01:03:50,875 --> 01:03:54,208 - Tak, wasza wysokość. - Słyszałeś, co ci kazał. 922 01:03:54,291 --> 01:03:57,041 Wasza dostojność... 923 01:03:57,625 --> 01:04:00,542 Choć to mój bękart, 924 01:04:00,625 --> 01:04:03,625 nie zaufałbym łajdakowi, gdybym go z oka spuścił. 925 01:04:04,917 --> 01:04:07,625 To idź za nim i go pilnuj. 926 01:04:07,709 --> 01:04:09,709 - Lecz nie mieszaj się. - Wiem. 927 01:04:09,792 --> 01:04:11,291 Niech się czegoś nauczy. 928 01:04:23,000 --> 01:04:24,291 To biedne miejsce. 929 01:04:24,375 --> 01:04:27,375 Nic nie warto kraść. Będzie trzeba żebrać. 930 01:04:27,458 --> 01:04:31,000 Mów za siebie. Męczysz mnie. 931 01:04:31,083 --> 01:04:34,834 Słuchaj, nie chcesz kraść i żebrać, 932 01:04:34,917 --> 01:04:37,125 ale powiem ci, co zrobisz. 933 01:04:37,208 --> 01:04:39,500 Będziesz odwracał uwagę, gdy ja będę żebrał. 934 01:04:40,166 --> 01:04:43,834 - Nie wiem, o czym mówisz. - To ci powiem. 935 01:04:43,917 --> 01:04:45,291 Ktoś idzie. 936 01:04:45,375 --> 01:04:48,500 Padnę na ziemię, a gdy ten mężczyzna przyjdzie mi na pomoc, 937 01:04:48,583 --> 01:04:50,375 podnieś lament i padnij na kolana, 938 01:04:50,458 --> 01:04:53,041 jak gdybyś chował w sobie wszystkie krzywdy świata. 939 01:04:53,125 --> 01:04:55,959 I nie przestawaj, póki nie dostaniemy grosza. 940 01:04:56,041 --> 01:04:57,417 Inaczej pożałujesz. 941 01:05:03,250 --> 01:05:05,792 Cóż się stało? 942 01:05:05,875 --> 01:05:07,250 Jak mogę pomóc? 943 01:05:07,333 --> 01:05:09,208 Brat wszystko opowie drogiemu panu. 944 01:05:09,792 --> 01:05:12,792 To straszliwa przypadłość. Cierpię okrutnie. 945 01:05:12,875 --> 01:05:15,208 Grosik na jedzenie, drogi panie. 946 01:05:15,291 --> 01:05:17,041 Tylko jedzenie uśmierza mój ból. 947 01:05:17,125 --> 01:05:19,083 Dam ci dwa. 948 01:05:19,625 --> 01:05:21,208 Proszę chłopcze. 949 01:05:21,291 --> 01:05:23,291 Zaniosę twego brata do karczmy. 950 01:05:23,375 --> 01:05:24,625 Nie jestem jego bratem. 951 01:05:24,709 --> 01:05:27,792 Serce masz z kamienia, jeśli to twój brat. Wstydź się. 952 01:05:28,375 --> 01:05:30,125 To żebrak i złodziej. 953 01:05:30,208 --> 01:05:31,125 Wziął twój grosz 954 01:05:31,208 --> 01:05:33,834 i pewnie ukradł sakiewkę. 955 01:05:34,417 --> 01:05:36,875 Na zdrowie mu wyjdą cięgi. 956 01:05:36,959 --> 01:05:38,709 Złodzieju, wracaj! 957 01:05:38,792 --> 01:05:42,000 Zatrzymać złodzieja! 958 01:05:42,083 --> 01:05:44,083 Zatrzymać go! 959 01:06:19,000 --> 01:06:21,208 Mam cię! 960 01:06:45,208 --> 01:06:47,458 - Popilnujesz mi konia? - Tak, proszę pana. 961 01:06:52,250 --> 01:06:53,625 Mógłbyś mi pomóc? 962 01:06:54,375 --> 01:06:57,083 Szukam mordercy, który kryje się tu przed prawem. 963 01:06:57,166 --> 01:07:00,208 Nie widziałeś może podejrzanie wyglądającego rudego zbira? 964 01:07:00,291 --> 01:07:03,834 Piętnaście minut temu. 965 01:07:03,917 --> 01:07:05,291 W towarzystwie chłopca? 966 01:07:05,375 --> 01:07:09,834 - Zdaje się, że w pogoni za chłopcem. - Którędy pobiegł? 967 01:07:10,583 --> 01:07:13,917 Tą drogą, która prowadzi do lasu. 968 01:07:14,000 --> 01:07:15,792 Niech Bóg ci wynagrodzi. 969 01:07:18,417 --> 01:07:19,542 Dziękuję. 970 01:07:30,417 --> 01:07:32,667 Fu-Fu pierwszy, królu głupców, 971 01:07:32,750 --> 01:07:35,083 usłyszysz teraz postawione ci zarzuty. 972 01:07:35,166 --> 01:07:37,250 Po pierwsze odmawiałeś żebrania. 973 01:07:37,333 --> 01:07:42,417 Ten zdradziecki głodomór nie tylko uparcie odmawiał żebractwa, 974 01:07:42,500 --> 01:07:46,083 ale wydał mnie, mówiąc żem złodziej, co okradł mojego dobrodzieja 975 01:07:46,166 --> 01:07:48,041 i zaczął nagonkę na mnie. 976 01:07:48,125 --> 01:07:49,583 Co więzień ma na obronę? 977 01:07:49,667 --> 01:07:51,375 Nic. To prawda. 978 01:07:51,959 --> 01:07:55,417 Żałuję tylko, że sprawiedliwość go nie dosięgła. 979 01:07:56,917 --> 01:07:59,542 Kolejny zarzut. Ucieczka od opiekuna. 980 01:07:59,625 --> 01:08:02,000 To mówi samo przez się, czcigodny panie. 981 01:08:02,625 --> 01:08:05,333 Całe szczęście cię ostrzegałem. 982 01:08:06,083 --> 01:08:08,083 Zarzuca ci się też, że nie chciałeś... 983 01:08:08,166 --> 01:08:10,583 Kraść, czcigodny panie. 984 01:08:11,333 --> 01:08:13,667 Nie chciał kraść! 985 01:08:14,333 --> 01:08:16,250 Wracając tutaj, 986 01:08:16,333 --> 01:08:20,792 wepchnąłem tego nieszczęśnika do niestrzeżonej kuchni. 987 01:08:21,333 --> 01:08:23,542 Niestrzeżonej kuchni! 988 01:08:24,125 --> 01:08:26,458 Nie tylko wrócił z pustymi rękami, 989 01:08:27,041 --> 01:08:30,208 ale próbował alarmować domowników. 990 01:08:32,291 --> 01:08:34,625 Ktoś z was chce powiedzieć coś w jego obronie? 991 01:08:34,709 --> 01:08:35,542 Ja. 992 01:08:35,625 --> 01:08:38,875 - Niech mówi jeden za wszystkich. - Ja powiem. 993 01:08:40,792 --> 01:08:41,959 Co powiesz? 994 01:08:42,041 --> 01:08:45,083 Nieważne, czego nie zrobił, i tak lubimy tego nicponia. 995 01:08:45,166 --> 01:08:46,917 Wykazał się hartem ducha i odwagą. 996 01:08:47,709 --> 01:08:51,041 Zatem o winie jego zadecyduje pojedynek. 997 01:08:51,667 --> 01:08:53,417 Zgodnie ze starym prawem, 998 01:08:53,500 --> 01:08:56,000 oskarżony będzie walczył z oskarżycielem. 999 01:08:56,083 --> 01:08:58,458 Tak! 1000 01:08:59,458 --> 01:09:03,625 Jeśli zostanie pokonany, będzie uznany za winnego i skazany. 1001 01:09:03,709 --> 01:09:06,709 Jeśli wygra, zostanie honorowo uniewinniony. 1002 01:09:10,417 --> 01:09:14,792 Będą walczyć kijami równego ciężaru i rozmiaru. 1003 01:09:25,500 --> 01:09:26,500 Do walki! 1004 01:10:14,291 --> 01:10:17,417 Dobra walka. Dzielnie uniewinniłeś się ze wszystkich zarzutów. 1005 01:10:17,500 --> 01:10:20,166 Tytuł Fu-Fu Pierwszego, króla głupców, 1006 01:10:20,250 --> 01:10:22,625 od tej chwili jest ci odebrany. 1007 01:10:24,083 --> 01:10:27,583 Zostaniesz teraz koronowany, z całym należnym ceremoniałem, 1008 01:10:27,667 --> 01:10:30,458 jako król pola walki! 1009 01:10:58,083 --> 01:10:59,291 Co to za kpiny? 1010 01:11:00,291 --> 01:11:04,875 Witaj, sir Milesie. Doprawdy, witaj. 1011 01:11:06,166 --> 01:11:07,542 Wszystko w porządku? 1012 01:11:07,625 --> 01:11:11,875 Co to za parszywy rycerz? Rychło powiedz mi, po co przychodzisz. 1013 01:11:11,959 --> 01:11:14,333 - Jestem jego obrońcą. - I w dodatku szalonym. 1014 01:11:14,417 --> 01:11:17,250 Ten łotr chciał porwać mojego syna! 1015 01:11:17,333 --> 01:11:18,875 Tchórzliwy łajdak. 1016 01:11:21,250 --> 01:11:23,458 Tylko ja jestem jego obrońcą. 1017 01:11:26,750 --> 01:11:28,417 Lecz nie mamy równych szans. 1018 01:11:39,625 --> 01:11:41,125 Szybko, do Canterbury Road. 1019 01:12:26,333 --> 01:12:28,792 Stój! Chodź tutaj! 1020 01:12:29,875 --> 01:12:31,959 Dalej, ściągnijcie go! 1021 01:12:32,041 --> 01:12:34,542 Ściągnijcie go za nogi. 1022 01:12:42,750 --> 01:12:43,917 Dalej! 1023 01:12:57,959 --> 01:12:59,375 Za nim! 1024 01:13:10,166 --> 01:13:11,583 Dalej. 1025 01:13:16,792 --> 01:13:18,083 Potrząśnij. 1026 01:13:19,917 --> 01:13:21,792 Tak. 1027 01:13:22,542 --> 01:13:24,792 Dalej, uderz go. 1028 01:13:40,500 --> 01:13:41,500 Dalej, chłopcze! 1029 01:13:46,583 --> 01:13:48,750 Świetna robota, panie. Cios pierwszej wody. 1030 01:13:51,792 --> 01:13:53,959 Pomocy! 1031 01:14:36,500 --> 01:14:39,709 Proszę, panie. Oto szaty, które kupiłem ci na Moście Londyńskim. 1032 01:14:40,834 --> 01:14:43,542 Mam nadzieję, że będą pasowały. 1033 01:14:43,625 --> 01:14:45,500 Nieco szorstkie w dotyku, 1034 01:14:45,583 --> 01:14:48,250 ale i tak lepsze niż te łachmany żebraka. 1035 01:14:52,166 --> 01:14:54,375 Gdy się przebierzesz, musimy ruszać w drogę. 1036 01:14:56,291 --> 01:14:59,083 Prosto do Westminsteru, by odzyskać tron. 1037 01:14:59,166 --> 01:15:00,500 Kogo znasz na dworze? 1038 01:15:00,583 --> 01:15:03,250 Znam sir Humphreya Marlowe. 1039 01:15:03,333 --> 01:15:07,542 Starego, głównego królewskiego kucharza, czy stajennego. 1040 01:15:07,625 --> 01:15:08,667 A, tak... 1041 01:15:10,000 --> 01:15:12,250 No i tego starego wariata, hrabiego Hertforda. 1042 01:15:13,625 --> 01:15:14,625 Sir Milesie, 1043 01:15:14,709 --> 01:15:17,166 bacz na swe słowa, 1044 01:15:17,750 --> 01:15:20,667 bo ten stary wariat to mój wuj, 1045 01:15:22,208 --> 01:15:25,041 brat zmarłej królowej, mej matki. 1046 01:15:25,125 --> 01:15:28,500 A sir Humphrey Marlow nie żyje od pięciu lat. 1047 01:15:29,792 --> 01:15:32,417 Skąd wiesz, że nie żyje od pięciu lat? 1048 01:15:32,500 --> 01:15:34,500 Wątpisz w moje słowa, sir Milesie? 1049 01:15:34,583 --> 01:15:36,542 Jego syn Jan to mój chłopiec do bicia. 1050 01:15:36,625 --> 01:15:37,709 Do bicia... 1051 01:15:42,750 --> 01:15:44,125 Wielkie nieba, 1052 01:15:45,750 --> 01:15:47,125 ty jesteś królem. 1053 01:15:47,959 --> 01:15:49,417 Oszalałeś, sir Milesie? 1054 01:15:50,959 --> 01:15:53,583 Wybacz mi, panie. To, co mówiłem, mówiłem w żartach. 1055 01:15:53,667 --> 01:15:55,583 Wybaczam ci twe żarty. 1056 01:15:55,667 --> 01:15:57,667 Wiele zrobiłeś dla swojego króla. 1057 01:16:00,375 --> 01:16:04,041 Ale co najdziwniejsze... 1058 01:16:04,750 --> 01:16:06,208 Co takiego, wasza wysokość? 1059 01:16:07,250 --> 01:16:08,792 Ten żebrak... 1060 01:16:08,875 --> 01:16:13,542 nie rozumie spraw państwa i nie zna królewskiego protokołu. 1061 01:16:14,291 --> 01:16:17,250 Pewnie już go rozpoznali. 1062 01:16:17,917 --> 01:16:20,750 Czyż to nie dziwne, że nie wysłano po całym kraju gońców, 1063 01:16:20,875 --> 01:16:25,291 którzy by mnie poszukiwali i brak jest ogłoszeń z opisem mojej osoby? 1064 01:16:26,125 --> 01:16:27,333 Tak, to dziwne. 1065 01:16:28,750 --> 01:16:30,125 Ten żebrak... 1066 01:16:31,875 --> 01:16:34,000 Ciekawe, jak sobie radzi. 1067 01:16:35,125 --> 01:16:37,625 O ile nie gnije w lochach... 1068 01:16:39,000 --> 01:16:41,125 Hal Bodkin, wytwórca świeczników, 1069 01:16:41,208 --> 01:16:42,917 skazany na dziesięć lat więzienia 1070 01:16:43,000 --> 01:16:45,333 za kłusownictwo w królewskim lesie windsorskim, 1071 01:16:45,417 --> 01:16:47,125 prosi o królewskie ułaskawienie. 1072 01:16:47,208 --> 01:16:50,333 Dziesięć lat za kłusownictwo? A co upolował? 1073 01:16:51,000 --> 01:16:52,834 Parę królików, wasza królewska mość. 1074 01:16:52,917 --> 01:16:55,834 - Jako lord protektor... - Niedorzeczny wyrok. 1075 01:16:55,917 --> 01:16:57,250 Będzie ułaskawiony. 1076 01:16:59,250 --> 01:17:02,333 - Kontynuuj, lordzie. - Maria Smithers, gospodyni, 1077 01:17:02,417 --> 01:17:05,125 skazana na spalenie na stosie za czary. 1078 01:17:05,709 --> 01:17:07,458 To zwyczajowa kara, wasza wysokość. 1079 01:17:07,542 --> 01:17:10,208 - Piotr Burns... - A jakie są dowody? 1080 01:17:11,875 --> 01:17:15,000 Rzuciła klątwę na poborcę podatkowego. 1081 01:17:15,083 --> 01:17:19,041 Przywołała diabła, by nawiedził go ogromnym bólem. 1082 01:17:19,125 --> 01:17:21,500 Jak się miewa ten poborca? 1083 01:17:22,458 --> 01:17:26,500 - Dobrze, wasza wysokość. - Cóż to za sprawiedliwość? 1084 01:17:26,583 --> 01:17:29,667 Skoro poborca podatkowy nie utracił zdrowia, 1085 01:17:29,750 --> 01:17:33,250 rozsądne jest przypuszczać, że ta kobieta jest niewinna. 1086 01:17:33,333 --> 01:17:34,500 Ułaskawić ją. 1087 01:17:36,208 --> 01:17:37,250 Tak, wasza wysokość. 1088 01:17:37,333 --> 01:17:39,500 Muszę przemówić, wasza królewska mość. 1089 01:17:39,583 --> 01:17:43,417 Przywoływanie diabła to herezja. Dlatego ta kobieta musi spłonąć, 1090 01:17:43,500 --> 01:17:46,333 by jej duszę oczyściły płomienie. 1091 01:17:48,792 --> 01:17:51,166 Taka jest moja rada, wasza wysokość. 1092 01:17:53,458 --> 01:17:57,041 Czy nie mam racji? Jestem córką twego ojca. 1093 01:17:57,125 --> 01:17:59,542 Czy masz coś do dodania, córko Hiszpanii? 1094 01:17:59,625 --> 01:18:01,250 Tak, bracie. 1095 01:18:02,083 --> 01:18:04,709 Łaska w twych rękach jest nieposkromiona. 1096 01:18:04,792 --> 01:18:07,959 Każdego dnia ułaskawiasz heretyków i grzeszników, 1097 01:18:08,041 --> 01:18:09,291 którzy zgodnie z prawem 1098 01:18:09,375 --> 01:18:12,917 za swe zbrodnie powinni skończyć na szubienicy albo stosie. 1099 01:18:13,000 --> 01:18:15,250 Czy łaskawość to też zbrodnia? 1100 01:18:15,333 --> 01:18:17,834 Tak, jeśli nadmierna. 1101 01:18:19,083 --> 01:18:22,333 Czy mam ci przypomnieć, że za czasów naszego zmarłego ojca 1102 01:18:22,417 --> 01:18:26,291 w więzieniach niekiedy trzymano jednocześnie 62 tysiące skazańców? 1103 01:18:26,375 --> 01:18:31,458 A w czasie jego chwalebnych rządów 72 tysiące łotrów, 1104 01:18:31,542 --> 01:18:35,959 złodziei i heretyków postawiono przed katem. 1105 01:18:36,041 --> 01:18:38,500 Czy te liczby to powód do dumy? 1106 01:18:39,208 --> 01:18:42,000 Czy wolą twą jest, bym je przebił, córko aragońska? 1107 01:18:44,458 --> 01:18:49,125 Sądzę, że w twoich żyłach krew płynie lodowata, o ile w ogóle. 1108 01:18:49,208 --> 01:18:50,583 Wstydź się! 1109 01:18:51,458 --> 01:18:53,000 Wróć do swej komnaty. 1110 01:18:53,583 --> 01:18:55,041 I módl się do Boga, 1111 01:18:55,125 --> 01:18:57,208 by skruszył kamień w twoim sercu, 1112 01:18:57,291 --> 01:18:59,083 by stało się ludzkie. 1113 01:19:00,333 --> 01:19:02,083 Odejdź! Ogłuchłaś? 1114 01:19:02,166 --> 01:19:03,542 Tak rozkazuje król. 1115 01:19:27,917 --> 01:19:31,083 Drodzy przyjaciele, na co palicie to ognisko? 1116 01:19:31,166 --> 01:19:36,083 Ogniska palić się dzisiaj będą na każdym wzgórzu. 1117 01:19:36,166 --> 01:19:39,917 Będą tańce, harce i toasty do bladego świtu. 1118 01:19:40,000 --> 01:19:42,208 Cóż to za okazja? 1119 01:19:42,291 --> 01:19:45,041 Okazja? Czyś zapadł w jakiś trans? 1120 01:19:45,125 --> 01:19:46,625 Nie słyszałeś? 1121 01:19:46,709 --> 01:19:48,583 Jutro koronacja nowego króla. 1122 01:19:48,667 --> 01:19:50,917 - Edwarda VI. - Tak! 1123 01:19:51,000 --> 01:19:54,250 Koronacja? Jutro? 1124 01:19:54,333 --> 01:19:56,125 Tego chłystka? 1125 01:19:56,208 --> 01:19:58,875 Prędko do pałacu. Nie ma chwili do stracenia. 1126 01:20:29,250 --> 01:20:31,041 To moja komnata. 1127 01:20:31,125 --> 01:20:32,875 Środkowe okno na pierwszym piętrze. 1128 01:20:33,458 --> 01:20:35,333 Co zrobisz, gdy przejdziesz za mur? 1129 01:20:35,417 --> 01:20:39,709 Wejdę do mojej komnaty i podrę szaty tego przebierańca. 1130 01:20:39,792 --> 01:20:41,750 Wywołam takie poruszenie, 1131 01:20:41,834 --> 01:20:44,709 jakiego pałac nie widział od aresztowania Anny Boleyn. 1132 01:21:05,041 --> 01:21:06,542 Stać! W imieniu króla! 1133 01:21:07,250 --> 01:21:08,709 Do Opactwa Westminsterskiego! 1134 01:21:08,792 --> 01:21:11,083 Powstrzymaj oszusta, nim włoży koronę. 1135 01:21:21,959 --> 01:21:23,542 Stać! 1136 01:21:23,625 --> 01:21:26,750 Kapitanie, wszystko wyjaśnię. Nie ma chwili do stracenia. 1137 01:21:26,834 --> 01:21:28,417 Do więzienia z tym wariatem. 1138 01:21:29,000 --> 01:21:31,917 Kapitanie, w pałacu jest oszust. 1139 01:21:32,000 --> 01:21:34,709 Nie jest prawdziwym królem. Nie może włożyć korony! 1140 01:21:34,792 --> 01:21:35,625 Weźcie go! 1141 01:21:35,709 --> 01:21:37,500 Wszyscy zawiśniecie za zdradę! 1142 01:21:38,542 --> 01:21:40,000 Daję ci ostatnie ostrzeżenie. 1143 01:21:40,083 --> 01:21:41,959 Koronowany będzie oszust. 1144 01:21:42,041 --> 01:21:44,417 Twoje szczęście, że widzę, żeś postradał zmysły. 1145 01:21:44,500 --> 01:21:46,792 Inaczej poszedłbyś na stryczek za zdradę. 1146 01:21:46,875 --> 01:21:49,709 Królewskiej krwi w nim mniej niż u indyka. 1147 01:21:49,792 --> 01:21:50,834 Jeszcze jedno słowo, 1148 01:21:50,917 --> 01:21:53,083 a zostaniesz zbity od stóp do głów. 1149 01:23:24,208 --> 01:23:28,125 Przedstawiam wszystkim 1150 01:23:28,667 --> 01:23:31,834 króla Edwarda, waszego niekwestionowanego króla. 1151 01:23:32,417 --> 01:23:36,709 Czy wszyscy, którzy się tu dziś zebraliście, 1152 01:23:36,792 --> 01:23:43,709 jesteście gotowi złożyć królowi hołd? 1153 01:23:44,291 --> 01:23:47,458 Tak! 1154 01:23:48,041 --> 01:23:50,542 Niech Bóg chroni króla Edwarda. 1155 01:23:59,959 --> 01:24:01,959 Przyjmij ten królewski miecz, 1156 01:24:02,041 --> 01:24:04,166 przyniesiony z ołtarza bożego. 1157 01:24:17,166 --> 01:24:19,208 Wypełniaj nim sprawiedliwość, 1158 01:24:19,291 --> 01:24:21,041 powstrzymuj postęp nieprawości, 1159 01:24:21,125 --> 01:24:23,333 broń kościół święty, 1160 01:24:23,417 --> 01:24:26,375 wdowy i sieroty broń i wspomagaj, 1161 01:24:26,458 --> 01:24:29,166 odbudowuj to, co zniszczone, 1162 01:24:29,250 --> 01:24:31,792 zachowaj to, co odbudowane, 1163 01:24:31,875 --> 01:24:34,083 karz i zmieniaj, co niesprawiedliwe 1164 01:24:34,166 --> 01:24:36,709 i zachowaj to, co dobrze urządzone. 1165 01:24:38,375 --> 01:24:40,125 I tak oto dzisiaj 1166 01:24:40,208 --> 01:24:42,875 nałóż na głowę jego koronę złotą, 1167 01:24:42,959 --> 01:24:47,208 by wzbogać jego królewskie serce Twoją obfitą łaską. 1168 01:24:47,959 --> 01:24:51,083 I ukoronuj go wszystkimi książęcymi cnotami 1169 01:24:51,166 --> 01:24:55,250 w imię króla wiecznego, naszego Pana, Jezusa Chrystusa. 1170 01:25:21,250 --> 01:25:22,500 Stop! 1171 01:25:23,083 --> 01:25:26,125 Zabraniam wam nakładać koronę na głowę tego oszusta. 1172 01:25:26,750 --> 01:25:28,250 Ja jestem królem. 1173 01:25:29,500 --> 01:25:31,583 Puśćcie go! 1174 01:25:31,667 --> 01:25:33,500 To prawda. On jest królem. 1175 01:25:39,375 --> 01:25:41,083 Co to znaczy, lordzie Hertford? 1176 01:25:41,166 --> 01:25:42,625 Nie słuchajcie króla. 1177 01:25:42,709 --> 01:25:44,542 Choroba znów go dopadła. 1178 01:25:44,625 --> 01:25:46,333 Pojmać włóczęgę. 1179 01:25:47,458 --> 01:25:49,500 Zostawcie go, jeśli życie wam miłe. 1180 01:25:49,583 --> 01:25:51,792 Powtarzam, on jest królem! 1181 01:25:59,375 --> 01:26:02,542 Pozwól, by wierność tobie pierwszy przyrzekł Tomek Canty 1182 01:26:02,625 --> 01:26:05,667 i błagam, byś włożył koronę i objął ponownie w posiadanie to, 1183 01:26:05,750 --> 01:26:07,834 co prawowicie ci się należy. 1184 01:26:11,542 --> 01:26:13,542 To niebezpieczna sytuacja. 1185 01:26:13,625 --> 01:26:17,166 To może podzielić kraj i zagrozić sukcesji. 1186 01:26:18,500 --> 01:26:19,667 Czekać. 1187 01:26:20,750 --> 01:26:22,458 Mam rozwiązanie. 1188 01:26:23,834 --> 01:26:26,458 Gdzie jest wielka pieczęć? Odpowiedzcie mi. 1189 01:26:26,542 --> 01:26:29,125 Gdyż tylko książę Walii zna tę odpowiedź. 1190 01:26:29,208 --> 01:26:31,166 To proste pytanie waży o losach tronu. 1191 01:26:31,750 --> 01:26:33,333 To żadna zagadka. 1192 01:26:34,208 --> 01:26:37,375 Sir Geoffrey, idź do mojej komnaty 1193 01:26:37,458 --> 01:26:40,083 i przy podłodze, po lewej, w najdalszym rogu od drzwi 1194 01:26:40,166 --> 01:26:42,125 znajdziesz mosiężną kulę. 1195 01:26:42,208 --> 01:26:46,125 Gdy naciśniesz ją, otworzy się wieko szafki na klejnoty. 1196 01:26:46,208 --> 01:26:48,125 Pierwsze, co tam ujrzysz, to pieczęć. 1197 01:26:48,208 --> 01:26:49,208 Przynieś ją tu. 1198 01:26:49,291 --> 01:26:50,667 - Tak... - Czekać! 1199 01:26:50,750 --> 01:26:53,375 Oszczędź sobie fatygi, sir Geoffrey. 1200 01:26:54,166 --> 01:26:56,333 Sam król wyzna, 1201 01:26:56,417 --> 01:26:59,542 że przeszukałem każdy zakątek jego komnaty. 1202 01:26:59,625 --> 01:27:01,750 Czyż nie, wasza królewska mość? 1203 01:27:01,834 --> 01:27:03,625 Tak. 1204 01:27:03,709 --> 01:27:05,750 Zaglądałem też do szafki na klejnoty. 1205 01:27:05,834 --> 01:27:07,417 Czy była tam pieczęć? 1206 01:27:08,417 --> 01:27:10,166 Nie. 1207 01:27:11,333 --> 01:27:13,750 Wyrzucić tego kłamliwego łajdaka na ulicę 1208 01:27:13,834 --> 01:27:15,417 i smagać go batogiem. 1209 01:27:15,500 --> 01:27:18,500 Jeśli jestem królem, to rozkazuję wam się odsunąć. 1210 01:27:19,083 --> 01:27:21,250 Pachnie mi to zdradą. 1211 01:27:21,917 --> 01:27:24,750 To dziwne, że tak duży przedmiot 1212 01:27:24,834 --> 01:27:27,458 jak wielka pieczęć Anglii zniknął ot tak. 1213 01:27:28,041 --> 01:27:29,750 To masywna złota pieczęć. 1214 01:27:30,333 --> 01:27:33,375 Czy była okrągła i ciężka 1215 01:27:33,458 --> 01:27:35,458 i miała wygrawerowane litery i symbole? 1216 01:27:35,542 --> 01:27:36,583 Tak. 1217 01:27:37,125 --> 01:27:39,542 Wiem, gdzie jest wielka pieczęć. 1218 01:27:39,625 --> 01:27:41,834 Trzeba było mi ją opisać, 1219 01:27:41,917 --> 01:27:43,625 od razu bym ją znalazł. 1220 01:27:44,291 --> 01:27:46,917 Mój panie, co ty mówisz? 1221 01:27:47,000 --> 01:27:48,917 Czyli jesteś prawowitym królem? 1222 01:27:49,000 --> 01:27:51,583 Nie, ale wiem, gdzie jest. 1223 01:27:51,667 --> 01:27:53,625 Czyli jesteś królem. 1224 01:27:53,709 --> 01:27:56,750 To nie ja ją tam włożyłem. 1225 01:27:56,834 --> 01:28:00,834 To ten, który tu stoi. Prawowity król Anglii. 1226 01:28:00,917 --> 01:28:03,750 On powie, gdzie ją włożył, 1227 01:28:03,834 --> 01:28:05,583 a wtedy mu uwierzycie. 1228 01:28:06,709 --> 01:28:08,542 Przypomnij sobie, wasza wysokość. 1229 01:28:08,625 --> 01:28:11,417 To była ostatnia rzecz, którą zrobiłeś, 1230 01:28:11,500 --> 01:28:14,625 zanim wybiegłeś z pałacu w moich łachmanach. 1231 01:28:15,291 --> 01:28:17,250 Tak, pamiętam. 1232 01:28:17,333 --> 01:28:19,542 Ale nie pamiętam o wielkiej pieczęci. 1233 01:28:20,125 --> 01:28:22,792 Przypomnę ci ten poranek, 1234 01:28:22,875 --> 01:28:24,125 tak jak to miało miejsce. 1235 01:28:24,792 --> 01:28:27,792 - Rozmawialiśmy. Pamiętasz? - Tak. 1236 01:28:27,875 --> 01:28:31,417 Dałeś mi jeść i pić i odesłałeś służbę, 1237 01:28:31,500 --> 01:28:35,041 żebym nie wstydził się przed nimi swoich manier i łachmanów. 1238 01:28:35,125 --> 01:28:37,542 - Pamiętam. - A potem dla żartu 1239 01:28:37,625 --> 01:28:39,500 wymieniliśmy się ubraniami. 1240 01:28:39,583 --> 01:28:41,583 Stanęliśmy przed lustrem 1241 01:28:42,208 --> 01:28:44,125 i wyglądaliśmy identycznie. 1242 01:28:44,208 --> 01:28:45,250 Pamiętasz? 1243 01:28:45,333 --> 01:28:46,375 Tak było. 1244 01:28:46,458 --> 01:28:48,208 Wybiegłeś z pokoju 1245 01:28:48,291 --> 01:28:49,750 i przebiegłeś obok stołu. 1246 01:28:49,834 --> 01:28:53,166 I ta rzecz, którą zwą wielką pieczęcią, była na stole. 1247 01:28:53,959 --> 01:28:56,250 Chciałeś ją schować 1248 01:28:56,333 --> 01:28:57,834 i spojrzałeś na... 1249 01:28:57,917 --> 01:28:59,250 Wystarczy. 1250 01:28:59,333 --> 01:29:01,083 Sir Geoffrey, idź do mojej komnaty, 1251 01:29:01,166 --> 01:29:04,333 w hełmie mojej mediolańskiej zbroi znajdziesz pieczęć. 1252 01:29:05,000 --> 01:29:06,667 To prawda, mój królu. 1253 01:29:06,750 --> 01:29:09,125 Korona Anglii należy do ciebie! 1254 01:29:09,208 --> 01:29:11,750 Szybko, sir Geoffreyu. W te pędy. 1255 01:29:25,667 --> 01:29:34,458 Boże chroń króla. 1256 01:29:35,041 --> 01:29:36,917 Boże chroń króla! 1257 01:29:37,000 --> 01:29:38,208 Teraz, mój królu, 1258 01:29:38,291 --> 01:29:41,166 weź te królewskie szaty i oddaj moje łachmany. 1259 01:29:41,250 --> 01:29:43,417 Rozbierzcie tego wieśniaka i uwięźcie. 1260 01:29:43,500 --> 01:29:45,458 Niech nikt go nie krzywdzi. 1261 01:29:46,125 --> 01:29:48,125 Gdyby nie on, nie poznalibyście mnie. 1262 01:29:50,959 --> 01:29:52,750 Powiedz mi, Tomku Canty, 1263 01:29:52,834 --> 01:29:56,250 dlaczego ty pamiętałeś, gdzie schowałem pieczęć, a ja nie? 1264 01:29:56,333 --> 01:29:58,542 To proste, mój królu. 1265 01:29:58,625 --> 01:30:02,125 - Dlaczego? - Bo używałem jej wiele razy. 1266 01:30:02,208 --> 01:30:05,041 Ale po co? 1267 01:30:07,000 --> 01:30:10,041 Powiedz, chłopcze. Nie masz się czego bać. 1268 01:30:10,125 --> 01:30:12,959 Do czego używałeś wielkiej pieczęci Anglii? 1269 01:30:16,250 --> 01:30:17,375 Do łupania orzechów. 1270 01:30:30,250 --> 01:30:31,792 Pójdzie pan ze mną? 1271 01:30:38,083 --> 01:30:41,458 Zapewniam, że to nie żart. Jest pan proszony. 1272 01:30:55,500 --> 01:30:56,750 Niech będzie wiadome, 1273 01:30:56,834 --> 01:30:59,917 że Tomek Canty objęty zostaje królewską ochroną 1274 01:31:00,709 --> 01:31:04,000 i od dziś będzie nosił szlachetny tytuł 1275 01:31:04,083 --> 01:31:05,667 wychowańca królewskiego. 1276 01:31:09,709 --> 01:31:12,959 - Znalazłeś już matkę? - Tak, panie. 1277 01:31:13,041 --> 01:31:15,792 Dobrze. Otrzyma dobrą opiekę. 1278 01:31:15,875 --> 01:31:18,458 A gdy znajdziemy twego ojca, policzymy się z nim. 1279 01:31:28,041 --> 01:31:29,250 Poczekasz tu, 1280 01:31:29,333 --> 01:31:31,333 póki król cię nie poprosi. 1281 01:31:39,458 --> 01:31:41,166 To nie jest mój król. 1282 01:32:13,000 --> 01:32:14,834 Na kolana, psie. 1283 01:32:14,917 --> 01:32:16,875 Jak śmiesz siadać w obecności króla? 1284 01:32:16,959 --> 01:32:18,250 Zostawcie go. 1285 01:32:18,333 --> 01:32:20,667 On ma prawo siadać w obecności króla. 1286 01:32:24,834 --> 01:32:26,333 Znów się widzimy, sir Milesie. 1287 01:32:26,417 --> 01:32:29,291 Myślałem, że przepadłeś, ale widać, że jesteś bezpieczny. 1288 01:32:29,834 --> 01:32:31,083 Miecz. 1289 01:32:31,750 --> 01:32:35,458 To mój towarzysz broni i niedoli, Miles Hendon. 1290 01:32:36,041 --> 01:32:39,375 Był mym jedynym przyjacielem i uratował mi życie. 1291 01:32:55,709 --> 01:32:58,083 Powstań, Milesie Hendonie, lordzie Kentu. 1292 01:32:58,875 --> 01:33:02,583 Edward, król Anglii, mianuje cię parem. 1293 01:33:08,917 --> 01:33:11,709 Młody król nie zapomniał też, czego się nauczył 1294 01:33:11,792 --> 01:33:14,583 o cierpieniu i ucisku doświadczanym przez jego lud. 1295 01:33:14,667 --> 01:33:18,667 Panowanie Edwarda VI było niezmiernie łagodne 1296 01:33:18,750 --> 01:33:21,083 w tych okrutnych czasach. 1297 01:33:21,166 --> 01:33:22,208 KSIĄŻĘ I ŻEBRAK 1298 01:33:22,750 --> 01:33:24,750 Tekst polski: Adam Osielski